-
Z pamiętnika córki |V
Data: 22.10.2025, Kategorie: Nastolatki Twoje opowiadania Autor: Mama, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo
" Nabierał coraz to większego doświadczenia jeżeli chodzi o seks. Przecież pieprzyłam się juz tyle razy,że to szok.Miałam duże doświadczenie w obciaganiu. Moi kolejnym spotkaniem z seksem,była szkolna wycieczka. Czterodniowa wycieczka.Wyjechalismy w wtorek,a wracaliśmy w piątek.Pojechalismy w województwo K - skrót - do miasta tez - K.Nocowaliśmy w malej miejscowi - Gb -Mieliśmy do dyspozycji kilka kilkuosobowych pokoi.Ja byłam w pokoju z dwoma koleżankami. Pierwszy i drugi dzień,spędziliśmy na zwiedzaniu różnych zabytków. Trzeci dzień mieliśmy wolny. Tak zwane okienko. Mogliśmy się szwędac po mieście do godz dwudziestej.Też połaziłam trochę po tym małym miasteczku. Po zwiedzałam okoliczne sklepy. Niestety. Niczego ciekawego nie udało mi się kupić. W drodze powrotnej spotkałam Marlenę.A że miałyśmy jeszcze trochę czasu,to postanowiłyśmy się poszwędać po okolicznych skałkach.No właśnie. Skałki.Tam na trafiłyśmy na miejscowych. Siedzieli popijali jakieś tanie wino i palili jakieś cuchnącą papierosy. Cholera wie co to było.Zachęcali nas byśmy się przyłączyli.Nie bardzo miałyśmy z Marleną na to ochotę i chciałyśmy się jak najszybciej ulotnić. Nie dało rady,bo nie chcieli nas puścić.Wręcz zmusili nas do napicia się tego paskudnego wina.Zaczęły się z ich strony głupie teksty,docinki.Uważałam,że to jest ochydne,ale oni nic sobie z tego nie robili.Próbowali nas podrywać.Zabolało ...
... ich to,że Marlena powiedziała,że mają się od nas odczepić. Jeden z nich się wściekł. Chwycił ją za włosy. Nazwał suką i oznajmił,że skoro jesteśmy dla nich takie niegrzeczne,musimy zostać ukarane. Byłysmy przecież za słabe,więc zaciągnęli nas do jakiejś wnęki w skałach. Coś jakby nie wielka jaskinia. Było tam jednak dosyć jasno.Ten co chwycił Marlenę znowu to zrobił. Powiedział coś w rodzaju - na kolana suko - i pomógł jej w tym. Mnie spotkało to samo. Klęczałyśmy,a przed nami stało czterech miejscowych rozpinajacych spodnie i wyjmujących kutasy.Ja musiałam zajmować się dwoma i Marlena. Kazali nam dobrze ciągnąc bo inaczej miałyśmy pożałować. Potem tamtych dwóch podeszło do mnie,a ci moi do Marleny. Bolały nas usta od tego intensywnego obciagania.Nagle jeden z nich stanął za Marlena. Uderzył ją w tył głowy. Na tyle mocno,że padła na czworaka. O to mu chodziło,bo się za nią znalazł. Zadarł jej spudniczkę. Gdy wszedł w jej cipkę,krzyknęła.Mamrotał,że jest ciasna. Nie zła suka z niej.Mnie rzucili na zimne kamienne podłoże.Jeden rozchylil mi nogi,a drugi zaczął mnie walić. Ten co posuwał Marlenę skończył na niej i teraz ten drugi się za nią zabrał.Ten co mnie ruchał też eksplodował na moją cipkę i ustąpił miejsca koledze.Zabawili się z nami wszyscy.Ostrzegli,że szybko mogą nas znaleźć,co dało nam do zrozumienia,że mamy siedzieć cicho. Do tej pory nikomu nic nie powiedziałyśmy."
«1»