-
Ojczym Piotr
Data: 24.10.2025, Kategorie: Nastolatki Twoje opowiadania Autor: Lucynka, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo
Cześć. Mam na imię Lucyna i mam siedemnaście lat. Tylko siedemnaście lat. Mieszkam z mamą Pauliną i ojczymem Piotrem lat 43.Piotr jest przystojnym facetem,czego nie da się ukryć. Z moją mamą jest od trzech lat. Przez ten okres,zdążyła się do niego przyzwyczaić. Nawet go polubiłam,bo był w porządku wobec mnie.Wydawało mi się,że będzie tak zawsze. Niestety.Byłam w błędzie. Nie wiedziałam,że Piotr coś takiego zaplanuje. Mamy wtedy nie było. Była poza domem. Miałam dwu dniowy wyjazd służbowy.Ja jak zwykle wróciłam z szkoły.Piotr ogrzał mi obiad,a był dobrym kucharzem. Zjadłam go z smakiem i poszłam do swojego pokoju by chwilę odsapnąć. Gdzieś tak po dwóch godzinach zabrałam się za odrabianie lekcji i zaczęłam się uczyć do klasówki. Się działań wtedy na krześle przy stoliku,mając na sobie luźną bluzeczkę i krótką spudniczkę.Byłam pochylona,a bluzeczka trochę się odchyliła Piotr podszedł do mnie. Pochylił się nademną i widział moje piersi,bo.byłam bez biustonosza. Zapytał jak mi idzie. Odparłam,że nie najgorzej i daję radę. Miałam jeszcze coś powiedzieć gdy to się zaczęło dziać. Piotr zaczął mnie obmacywać. Obmacywał mi piersi przez bluzkę. Zaczęłam go prosić by przestał. Że tak nie ...
... może. Że mu nie wolno tego robić. Nie słuchałam. Był coraz bardziej odważny wobec mnie. Był za silny bym mogła się mu przeciwstawić. Po chwili nie siedziełam już przy tym stoliku. Byłam nawet bez bluzki. Znowu prosiłam by przestał a on powiedział,że od dawna ma na mnie ochotę i teraz mnie zerżnie. Byłam bezbronna,gdy mnie pochylił. Wykręcił mi ręce do tyłu i miałam prawy policzek,przytknięty do blatu stolika. Byłam wypięta. Znmljowu go prosiłam by tego nie robił,ale Piotr zadarł spudniczkę,poczym zdarł zemnie majtki. Kazał mi roztawić nogi. W chwilę potem poczułam jego kufsza ocjerającego się o moją cipkę. Krzyknęłam - Nieeee - a Piotr mi go wsadził.Poczuła go całego.Zaczął mnie ruchać. Sprawiało mu to Ogromny przyjemność. Wchodził we mnie raz po raz.Robił to zdecydowanymi ruchami.Pieprzył mnie dobrych dziesięć minut. W końcu wszedł wemnie potężnym pchnięciem i zastygł. Czuła ze się we mnie spuszcza. Wysunął się powoli. Odwróciłam się z trudem. Powiedziałam,że go nie nawidzę i to że wszystko powiem mamie,jak tylko wróci. Odparł że nic nie powiem,bo inaczej gorzko tego pożałuję. Dodał,że od tej pory będę się z nim pieprzyła częściej bo mu się spodobałam.Wiedziałam,że nie żartuje.
«1»