-
Aldona i szef.
Data: 27.10.2025, Kategorie: Dojrzałe Twoje opowiadania Autor: Nowy ziomek, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo
Była wściekła. Była bardzo wściekła na swojego szefa. Była tak bardzo wściekła,że tamtego wieczora,pojechała do jego mieszkania,rozmówić się z nim. Nie chciała tego odkładać na potem i chciała to załatwić od razu. Mieć to już z głowy.Stanęła więc przed drzwiami i zadzwoniła. Nie cierpliwila się,więc zadzwoniła znowu i znowu. W końcu otworzył drzwi. + Pani tutaj? - zdziwił się. + Jak się pan śmie wtrącać w moje prywatne sprawy.! - warknęła głośno. Mężczyzna rozejrzał się po klatce schodowej kamienicy. + Proszę wejść. Porozmawiamy spokojnie. Zrobiła to. Wprowadził ją do salonu. Poprosił by usiadła na wygodnym fotelu i poczęstował koniakiem. + Chciałem tylko pani pomóc. Czy coś w tym złego? - zapytał stojąc przy oknie,plecami do niej. + Mógł to pan zrobić w inny sposób. + A przyjęła by pani taką sumę pieniędzy odemnie? + Nie. - odparła krótko. + No własnie - stwierdził odwracając się do niej. - A tak? Długi spłacone i po kłopocie. - dodał. Odstawił swoją szklaneczkę na stolik w rogu pokoju i zbliżył się do tej ładnej,atrakcyjnie wyglądającej w Tej żółtej sukience kobiety.Nagle zrobił coś czego się nie spodziewałam. Opadł nagle na kolana. Nim zdążyła zareagować,miała już podciągniętą sukienkę. Nogi na jego silnych barkach a uda rozchylone. Wdarł się miedzy te uda głową.Od sunął pasek materiału i wpił się językiem w jej cipkę. - Cooo,,,cooo,,,robisz? Och przestań. Przestań. Mężczyzna ...
... wysunął głowę z pomiędzy ud Aldony i zaczął je odkładać pocałunkami. Raz lewe. Raz prawe uda. Znowu się zbliżał językiem do jej cipki. + Umm,,umm,,ochch,,umm,,ochch - stękała mając mocno odchylona głowę do tyłu. Mężczyzna oderwał głowę. Opuścił jej nogi z swoich barek na podłogę i wstał. Rozpiął spodnie,by wyjąć z nich swojego sterczącego fiuta,nawet pokaźnych rozmiarów. Początkowo nie chciała i uciekała ustami w obie strony.Ale otwarła usta,a on go wprowadził. Zaczęła to robić. Zaczęła go ssać swojemu szefowi. + Uhmm.Uhmm - chrząknął gdy wsuwała go do buzi,prawie całego i dodatkowo drażniła go w nich językiem. Odsunął się od niej i poderwał ją z tego fotela. Poprowadził ją na sofę.Klęknął i podciagnął sukienkę Chwycił i z sunął ją na brzegu sofy. Po chwili wjechał w jej wilgotną cipkę,swoim twardym sztywnym fiutem.Aldona zaczęła stękać gdy ją posuwał.Sama też się poruszała i było jej dobrze.Poruszali się szybciej i wbijał się w nią szybciej. - Ochch takk,,tak,,- wyjęczała sapiąc głośno. - Umm,,,tak,,ochch,,ochch,, Posuwał ją jeszcze szybciej i nagle przestał.Poczuła w sobie jego nasienie,tryskające głęboko w cipkę. Wstał i zaczął zapinać spodnie. + Widzisz,jak ci było zemną dobrze. + Skąd wiesz? + Nie było? Założyła majtki i poprawiła sukienkę. + Było. - przyznała + Muszę wracać do domu - dodała. + Zobaczymy się w pracy.- powiedział odprowadzając ją do drzwi. + Tak szefie. Wyszła.
«1»