-
Pod nosem Kondrada 5
Data: 04.11.2025, Kategorie: Dojrzałe Twoje opowiadania Autor: Nieznanajoma, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo
Wyjechaliśmy na kilka dni. Chciałam odpocząć trochę od pracy. Od tego zgiełku.Od hałasu. Chciałam po oddychać świeżym powietrzem. Po spacerować. Na cieszyć się tą ciszą spokojem i przyrodą.Tak tez było i czułam się naprawdę.wspaniale. Byliśmy na wsi i wynajmowaliśmy pokój u starszej pani. Była sobota i do wiedzieliśmy się,że tego wieczora jest potancówka. Uznaliśmy,że pujdziemy się trochę po bawić.Założyłam na tą okazję seledynową sukienkę Poszliśmy. Okazało się,że byli tam sami miejscowi i ludzie z pobliskiej wioski. Nie było jednak tłoczni.Nawet mieliśmy własny stolik,a przygrywała do tańca jakaś miasteczkowa,mało znana kapela. Grali całkiem nie ale i szło się pobawić. Przeważnie tańczyłam z synem. Czasem jakiś miejscowy mnie poprosił do tańca więc się zgodziłam. Jeden taki nawet próbował mnie łapać za tyłek,ale szybko i stanowczo ostudziłam jego zapędy. Zostawił mnie w spokoju. Dosiedło się jednak do nas dwóch miejscowych. Jeden miał na imię Witek. Drugi Olek.Wypytali skąd jesteśmy? Na jak długo przyjechaliśmy.Wypytali o wiele innych mało istotnych rzeczy.Postawili po piwie. Potem postawił Olek. Kolejną kolejkę ja zafundowałam. Byli grzecznie i mili.I właściwie to ja zapytałam,czy można się przenieść gdzie indziej.Ale w pobliżu nie było innego lokalu. Jak to na wsi. Olek zaproponował by przenieść imprezę do jego domu. Oznajmił,że jakiś alkochol się znajdzie.A i muzyka będzie.Doszliśmy z synem do wniosku,że w zasadzie,to czemu nie. Do ...
... kupiłam parę butelek piwa i takim oto sposobem znaleźliśmy się w domu Olka i w obszernym dobrze urządzonym pokoju. Nadal było miło,sympatycznej i przyjemnie.Nic ciekawego się nie działo. Piliśny piwo. Rozmawialiśmy. Trochę z nimi nawet potanczyłam. Gdy poraz kolejny tanczyłam z Olkiem to mi wyszeptał do ucha. + Chętnie bym cię kobieto wyruchał. Mój kumpel też. Podobadz się nam. + Nie watpię. - odparłam i zobaczyłam,że syn zasnął. + Cholera. Jak go zaprowadzenia. Upił się czy co? + Nic mu nie będzie. Trochę sobie jednak pośpi. + Cos mu wsypaliscie do piwa. Tak? Stała między Witkiem a Olkiem.Olek chwycił się za krocze. + Mówiłem ci,że chcemy cię ruchać. - przypomniał. + I wyruchamy. - do rzucił Witek,stojąc zamną Po chwili klęczałam,a oni mieli swoje koguty na wierzchu. + Pokaż co umiesz - odezwał się Witek i wpakował mi go w usta. Zaczęłam ssać,choć mnie do tego nie zmuszali zbytnio. Ssałam Olkowi,Witkowi. I tak na zmianę,aż uznali że wystarczy tego obciagania. Pomogli mi się rozebrać do naga i zaprowadzili mnie do pokoju obok. Położyli się zemną i zaczęli pięścią. Olek zajmował się cyckami. Witek cipką i odwrotnie. Raz jeden dawał mi do buzi. Raz drugi. Raz jeden rżnął mnie w cycki a potem drugi.Sprawili,że byłam mokra i zaczęli mnie pieprzyć. Najpierw zaznajamial się z moją mokrą dziurka Olek,potem Witek.Olek rżnąl mnie po Bożemu. Witek od tyłu na pieska.Potem ujeżdżalam Witka i przeskakiwałam na Olka.Trwało to dobre pół ...