1. Zaspokojony przez siostrę


    Data: 22.04.2019, Kategorie: Rodzinka, Autor: JANO, Źródło: Fikumiku

    ... przekształciło się zaraz w mocniejszą pieszczotę, i niedługo, leżąc za nią, obłapiałem pożądliwie całe jej ciałko. Zsunąłem znowu stanik i zacząłem miętosić odpoczywające teraz cycki. Wyjąłem także na wierzch swojego sterczącego penisa, wepchnąłem go pomiędzy złączone uda Karoliny i ruchałem jej nogi. Zaczęła się przebudzać. Najpierw mruknęła zaspana, następnie ziewnęła, a za chwilę szybko poderwała głowę, rozglądając się z dezorientacją po pokoju. Przestraszona wyrwała się z moich rąk, a kiedy zorientowała się, że to ja się do niej dobieram, zdziwienie w jej oczach jeszcze się spotęgowało. Poruszyła wyschniętymi ustami, nie mogąc wydać z nich dźwięku. Za moment palnęła się dłonią w czoło i spuściła głowę. Chyba nagle dotarło do niej, gdzie jest i co robiła. W miarę, jak przypominała sobie kolejne epizody z tej nocy, na jej twarzy malowało się coraz większe cierpienie. Ja natomiast siedziałem osłupiały, zupełnie zaskoczony jej dziwną reakcją. Byłem bowiem przekonany, że Karolina okaże się zadowolona z tego, co między nami zaszło, i że od teraz będziemy regularnie to powtarzać. Na to się jednak nie zanosiło. – Boże… – wydusiła takim tonem, jakby dowiedziała się właśnie, że po pijaku kogoś zamordowała. Zacisnęła powieki, mając chyba nadzieję, że jak je podniesie, to znowu się obudzi i tym razem wszystko okaże się tylko złym snem. Kiedy jednak po chwili otworzyła oczy, panika nie znikła z jej twarzy. Podniosła na chwilę wzrok, patrząc mi przez ułamek sekundy w oczy, lecz nie ...
    ... mogąc dłużej wytrzymać mego spojrzenia, od razu znów spuściła głowę. Zrobiła się czerwona ze wstydu i szybko obróciła się tyłem do mnie. Zakryła twarz rękoma. W nieudolnej próbie pocieszenia siostry, nieśmiało położyłem dłoń na jej ramieniu, lecz ona opędziła się ode mnie, jakby moja ręka była jakimś oślizgłym robakiem. Zorientowała się, że ma piersi na wierzchu, i szybko zakryła je ramieniem. Z poczuciem wstydu patrzyła na swoje potargane rajstopy. – O Boże – powtórzyła ledwie słyszalnym głosem. Siedziałem za nią ze sterczącym przyrodzeniem na wierzchu i nie wiedziałem, jak się zachować. Ona była tak zawstydzona, że także nie dała rady nic więcej powiedzieć. Po kilku długich minutach ciszy w końcu wstała i bez słowa zaczęła się ubierać. Ja także podciągnąłem gacie i wskoczyłem w ciuchy. Gdy byliśmy już gotowi do wyjścia, Karolina w końcu zebrała się w sobie i popatrzyła na mnie spode łba. – Przepraszam – bąknęła nieśmiało. – Za co? – Za to co się stało. To moja wina… – Twoja? To ja się do ciebie dobierałem, przepraszam – wymamrotałem, udając skruchę. – Ale to ja ci się władowałam prawie goła do łóżka, nie powinnam… Zresztą nieważne, zapomnijmy o tym i więcej do tego już nie wracajmy. – Uśmiechnęła się, żeby rozładować atmosferę. – To był tylko pijacki wybryk, wypadek przy pracy… Również się uśmiechnąłem i zmieniając temat, wskazałem na jej nogę: – Ale tak chyba nie wrócisz do domu? – spytałem żartobliwie. Spojrzała w dół i zauważyła, że dziura w jej rajstopach zbiega na udo i ...