Wakacyjny seks młodego małżeństwa. - Opowiadania Erotyczne

Wakacyjny seks młodego małżeństwa.

Było przepiękne majowe popołudnie.Siedziałam na balkonie mając na sobie tylko szarawo-niebieskie bikini. Tymczasowo byłam sama ponieważ mój małżonek Emil nie wrócił jeszcze ze swojej pracy jako główny monter instalacji elektrycznych jak również grzewczych.Rozkoszowałam się przecudowną aurą jednocześnie planując zaczynające się jutro wakacje.Niebawem na podjeździe pojawiło się srebrne AUDI A3.Małżonek wrócił do domu. Kilkanaście chwil później dołączył do mnie mając na sobie tylko ulubione ciemnomiodowo-czarne kąpielówki. Pozostałą część popołudnia spędziliśmy na balkonie.Wieczorem zanim poszliśmy spać spakowaliśmy walizki. Następnego poranka samochodem udaliśmy się na lotnisko.Zostawiwszy pojazd na parkingu przed obiektem weszliśmy na główny teren lotniska.Pomyślnie minąwszy kontrolę bagażu wsiedliśmy na pokład dużego samolotu rejsowego średniego oraz dalekiego zasięgu.Przez cały lot pasażerów obsługiwało 25 młodziutkich stewardes. Położona na Atlantyku wyspa Santa Luiza należąca do Republiki Zielonego Przylądka przywitała podróżnych wymarzoną pogodą oraz cudownymi widokami.Zabrawszy bagaże skierowaliśmy się prosto na północny wschód. Przebywszy kilka kilometrów stanęliśmy przed drzwiami położonego naprawdę blisko plaży parterowej daczy. Rozpakowawszy walizki zabrawszy tylko niezbędne rzeczy wybraliśmy się na plaże.Przybywszy na miejsce rozłożyliśmy kocyk następnie Emil założył nowe granatowe kąpielówki natomiast ja szarawo-niebieskie bikini. Poopalawszy się przez kilka ...

... minut wbiegliśmy do Atlantyku.Najpierw się tylko chlapaliśmy następnie pływaliśmy.
Zmęczeni wróciliśmy na nasz plażowy kocyk.Opalając się ukradkiem patrzyłam na mojego młodego małżonka.
Jego ukryty pod kąpielówkami penis stawał tworząc dosyć widoczny namiot.Mogłam podobać się mężczyznom. Miałam piękne blond włosy oraz ciemnoniebieskie oczy.Cały dzień poświęciliśmy tylko kąpielom oraz opalaniu. Wróciliśmy do daczy po zachodzie słońca.Następne dnie spędzaliśmy wyłącznie na plaży oddając się relaksowi. Pewnego poranka zamiast wyjścia na plaże postanowiliśmy poopalać się na pozbawionej dachu werandzie. Rozłożywszy kocyk zaczęliśmy opalanie.Kilkanaście minut później małżonek zaproponował dalsze wakacyjne 
opalanie będąc jednak kompletnie nago.Raczej nie miałam nic przeciwko.Nieraz jeżdżąc zarówno wiosną oraz również latem pod namiot wspólnie ze swoimi kolegami plażując nago.Stanąwszy naprzeciwko Emil najpierw pozbawił mnie szarawo-niebieskiego stanika uwalniając dużego rozmiaru piersi następnie zdjął także majteczki odsłaniając dokładnie wydepilowane łono.Podniecona pozbawiłam męża kąpielówek uwalniając jego stojącego niemalże całkiem prosto penisa.Nadzy wróciliśmy do opalania.Czułam się naprawdę przecudownie za każdym dotknięciem promieni słońca pieszczących teraz całe nagie ciało.Opalaliśmy się nago do zapadnięcia zmroku. Wziąwszy prysznic nadal pozostając nago przeszliśmy do sypialni.Położyliśmy się na dużym łóżku natomiast 
kilka minut później nie mogąc się sobie oprzeć ...