Karol. Wizyta w naszym domu. - Opowiadania Erotyczne

Karol. Wizyta w naszym domu.

Karol to przystojny czterdziestoletni mężczyzna i dawny kolega mamy z czsów studiów.Podejrzewałam nawet,że kiedyś cos ich łączyłlo,a stara miłość nie rdzewieje. Nie zamierzałam drążyć tego tematu. Tym bardziej że Karol był gościem mamy w naszym domu i miał nim być przez kilka dni. I już pierwszego wieczoru,późnego wieczoru,nawet nocy bym powiedziała,doszłlo do zaskakującego zdarzenia.
 Mama i Karol siedzieli blisko siebie. Coś sobie mówili. Coś sobie wyjaśniali. Tłumaczyli.Niczego nie słyszałam,bo mówili szeptem.Karoł nagle objął mamę. Cos jej szepnął na ucho,a ta przytaknęła. Po chwili,widziałam to z ukrycia,że mama dobrała się do jego spodni. Guzik. Suwak.Ściąganie spodni. Karol pomógł mamie z bluzka. Z biustonesz. Z spudniczką.W chwilę potem klęczała przed Karolem ciągnąc w dół po jego nogach slipy. Aż zatkałam usta z wrażenia widząc jego wielką sterczącą armatę.Mama pochyliła głowę. Zaczęła go lizac. Całoeać. Walić ręką i lizać.Po kolejnej chwili zaczęła go Karolowi obciągac i starała się go brać do buzi tyle ile była w stanie. Pewnie czuła go w samym gardle.Odsunęła głowę i wstała.Weszła na kanapę. Pierwszy raz cos takiego widziałam. Mama staną w rozkroku. Karol chwycił ja za jędrne pośladki. Przysunął twarz do niej i zaczął lizać cipkę. Mama wręcz wyła z rozkoszy,a on poklelywał ja po tyłku. Nie wiem. Trwało to kilka minut.Zeszła z kanapy. Patrzyła na jego kutasa którego trzymał. Znalazłam się okrakiem na Karolu i zaczęła się opuszczać.Zmieściła go całego i zaczęli się namiętnie pieprzyć. Podnosił mamę. Opuszczał. Podnosił. Opuszczał. Wbijał się w nią,raz po raz i zajmował się jej cyckami.Doprowadzał mamę do szału. Zaczął ją szybciej podnosić,aż ją nabił ostatni raz. Wydawało mi się,że wpuszcza w jej cipkę hektolitry spermy,a mama się cała trzęsie. Znowu coś jej szepnął do ucha. Mama mu odpowiedziała. Zeszła z niego. Zabrała rozrzucone rzeczy. Uciekłam do pokoju bo nie chciałam by mnie zobaczyła. Ona poszła do łazienki i w niej zniknęła.