Letni seks ciotki oraz pasierbicy. - Opowiadania Erotyczne

Letni seks ciotki oraz pasierbicy.

Było bardzo słoneczne niezwykle pogodne oraz ostatnie leniwe majowe popołudnie.Panująca od początku wiosny przecudna pogoda bardzo skutecznie prawie każdego zachęcała do aktywnego wypoczynku tylko oraz wyłącznie na świeżym powietrzu.
Siedziałam przy stole na werandzie patrząc na prześliczny ogród kwiatowy będący dziełem zarówno moim oraz mojej siostry, Skończywszy oglądać barwne kwiatowe rabatki szybko wróciłam do niezwykle przytulnego oraz także domowego wnętrza. Ponieważ wakacje na terenie miasta odpadały postanowiłam wybrać się na letni wypoczynek razem z moją jedyną pasierbicą. Dziewczyna miała na imię Roksana,liczyła sobie lat piętnaście oraz posiadała śliczne jasnobrązowe oczy oraz także włosy. Zadzwoniłam do niej zapraszając na wspólne letnie wakacje.Dziewczyna nawet bardzo chętnie przyjęła moje zaproszenie. Następnego poranka zaraz po śniadaniu podjechałam swoim samochodem pod dom mojej zawsze jednej ulubionej pasierbicy. Roksana czekała na mnie prze budynkiem mając na sobie letnie sandałki,krótkie spodenki oraz również jasną letnią bluzeczkę. Włożywszy do bagażnika niewielka walizkę skierowałyśmy się na północ do głównego portu lotniczego będącego miejscem 
mojej pierwszej pracy po studiach.Pracowałam jako główna specjalistka od wyjaśniania wszystkich możliwych katastrof lotniczych oraz odczytywania danych czarnych skrzynek.Odeszłam po tragicznej  śmierci męża Billa podczas rejsu po Diabelskim Morzu. Zaparkowawszy auto na nowym betonowym parkingu zabrawszy ...

... walizki weszłyśmy obydwie na główny teren portu lotniczego. Pomyślnie przeszłyśmy odprawę bagażową następnie kilka minut później wsiadłyśmy na pokład samolotu rejsowego mającego znane dobrze wszystkim barwy PLL LOT.Zajęłysmy nasze miejsca oraz podobnie jak pozostali zapięłyśmy pasy bezpieczeństwa. Samolot zaczął kołować następnie chwile potem wystartował.Przez cały lot zabawiałam pasierbicę ciekawą rozmową ponieważ Roksana pierwszy raz leciała samolotem.Pasażerów obsługiwało dokładnie piętnaście naprawdę ślicznych młodych stewardes. Podniebny rejs przebiegł bez komplikacji.Miejsce docelowe przywitało przybyłych słońcem oraz wymarzoną letnią pogodą. Zabrawszy walizki taksówką dotarłyśmy do naprawdę niesamowicie malowniczo położonego naprzeciw plaży pensjonatu. Dostałyśmy gustownie urządzony dwuosobowy pokój na paterze z wyjściem na niedawno wykafelkowany prostokątny taras. Rozpakowawszy walizki nie mając raczej żadnych planów wziąwszy tylko kilka najpotrzebniejszych rzeczy wyszłyśmy na plaże. Przybywszy na miejsce rozłożyłyśmy plażowy kocyk następnie ja założyłam bladoniebiesko-liliowe natomiast Roksana całkiem nowiutkie czerwono-błękitne bikini.Przebrane zaczęłyśmy smarować się kremem do opalania następnie odczekawszy kilka minut wspólnie wbiegłyśmy do zimnego Atlantyku.Najpierw chlapałyśmy siebie nawzajem następnie obydwie zanurkowałyśmy. Podwodny świat potrafił zadziwić. Skończywszy nurkowanie wróciłyśmy na kocyk,Opalając się słuchałyśmy szumu oceanu oraz szybującym nad jego ...