Spelnienie - cz. VII.
Data: 21.05.2018,
Kategorie:
Mamuśki
Autor: Tomnick, Źródło: SexOpowiadania
... Robert spał, więc spojrzałam przez wizjer i prawie krzyknęłam na taki widok. Tadeusz stał na korytarzu i rżnął jedną z tych młódek, szatynkę, przyciskając ją twarzą do ściany! Oboje byli nadzy. Dziewczyna miała ładne ciało. Sterczące, pełne, jędrne piersi. Poczułam ukłucie zazdrości. No, ale była znacznie młodsza ode mnie. Dziewczyna oparła się lewym ramieniem o ścianę, przymknęła oczy, bezgłośnie poruszała szeroko otwartymi ustami i co kilka pchnięć językiem zwilżała wargi. Taki odruch. Pewnie nie była tego świadoma. Za to była bardzo podniecona. Raz za razem Tadeusz mocniej uderzał penisem, a wtedy z wrażenia uginała jedną nogę w kolanie i podnosiła stopę z podkurczonymi palcami. Przez dobrych kilka minut nie zmieniali pozycji. Byłam pod wrażeniem jego kondycji. I podniecona.
W drzwiach stała druga naga dziewczyna, blondynka, a Marta całowała się z nią. W końcu wysunęła dłoń, w której miała wibrator i powoli wepchnęła go Chorwatce do pochwy. Ta świetnie prezentowała się w klapkach na szpilce. Jej opalone ciało efektownie wyglądało w kontraście do blond włosów. Nie opalała piersi, więc teraz wyglądały na jeszcze większe. Uginała kolana w rytm ruchów dłoni z wibratorem i walczyła z samą sobą, żeby powstrzymać jęki. Jedną ręką trzymała się framugi drzwi, a drugą zakrywała usta. Kiedy Marta wyjęła wibrator, blondynka oparła się o framugę drzwi i ciężko oddychała. Otworzyła oczy, uśmiechnęła się do kochanki, coś powiedziała i namiętnie ją pocałowała. Potem przysiadła i ...
... zaczęła lizać cipkę mojej bosej sąsiadki, jednocześnie szarpiąc jej pofałdowaną pupę. Marta najpierw głaskała ją po głowie, ale później zacisnęła dłoń na ustach, żeby nie jęczeć zbyt głośno. Dziewczyna przerwała oralne pieszczoty i Marta pociągnęła ją za włosy. Blondynka wstała i zaczęły całować się. Ale jak namiętnie!
W tym czasie Tadeusz odwrócił szatynkę i wsadził w nią penisa od przodu. Macał jej piersi. Ona, uśmiechnięta, próbowała objąć go rękoma, ale on stanowczym gestem pociągnął jedną dłoń, za wskazujący palec, w dół i skłonił ją, żeby włożyła go do swojej pupy. Drugą dłoń z rozwartymi palcami oparła o ścianę. Na jej twarzy malowało się zdziwienie. Ponaglił ją. Polizała palec i starała się włożyć go w odbyt. Tadeusz spokojnie, rytmicznie uderzał w nią biodrami. Słyszałam to! Dziewczyna zamknęła oczy, odchyliła głowę i cicho stękała. Do mnie docierały jedynie przyciszone odgłosy ich spółkowania. Ale to nie miało znaczenie. Takie obrazy wynagradzały wszystkie niedogodności.
W końcu Marta uklękła i zaczęła lizać łechtaczkę swojej kochanki. Dłonie oparła na jej szczupłych udach. Blondynka jedną dłoń zacisnęła również na ustach, ale drugą pieściła swoją pierś. Z trudem utrzymywała się na nogach. Musiałam przyznać, że nago i boso Marta, mimo swojego wieku, wyglądała bardzo ponętnie. A w ogóle to miałam dziwne wrażenie, że obie dziewczyny dbają o to, żeby zawsze wyglądać efektownie, niezależnie od tego, w jakiej pozycji kochają się. Czasami patrzyły w stronę moich drzwi. ...