-
Bez wyjścia - kolega i moja żona
Data: 30.04.2019, Kategorie: Owłosione, Wytryski Sex grupowy Autor: eksperymentujacy, Źródło: Pornzone
... zdjęcia - Świnia ? To ty byłeś tak zadufany w sobie. Wielki informatyk, więc głupi elektryk nie będzie mógł sobie poradzić z twoimi zabezpieczeniami, że nawet nie pofatygowałeś się zastrzec żeby niczego nie kopiował. - Przyznaję mój błąd. Przepraszam, że cię nie doceniłem. Skasujesz te zdjęcia? - Może... - Co za nie chcesz ? - Przelecieć Karolinę Świat zawirował mi przed oczami - Co ????? - Słyszałeś chyba za pierwszym razem - Nie mówisz tego poważnie. - Nigdy nie żartuję jak chcę zerżnąć najlepszą przyjaciółkę mojej żony. Byłem w szoku Po raz pierwszy słyszałem takie słowa w jego ustach i w dodatku mówił o mojej żonie. Oczekiwałem że zaraz roześmieje się o obróci to wszystko w żart, ale on nie zamierzał się śmiać. Na myśl o tym mój penis ledwo mieścił sie w spodniach, ale było to nierealne. - I myślisz że ona się zgodzi ? - Nie będzie miała wyjścia Przeszedł mnie dreszcz.. - Chcesz ją uśpić tabletkami? A jak się obudzi? - Jak będę chciał bzykać kłodą drewna to mam Beatę. Wiedziałem !!!! Ale nie miałem w tej chwili czasu ani ochoty na myślenie o tym. - No to jak chcesz to zrobić ? - Zdjęcie DSC05268 – rzucił i wyszedł Drżącymi rękami wpisałem to w wyszukiwanie. Jeden rzut oka wystarczył żebym zrozumiał. O kur...... Siedziałem przez chwilę z głową w dłoniach. W co ja się wpakowałem?! Nigdy by mi nie przyszło do głowy że Krzysztof będzie tak zdeterminowany. Jak ja mam to zaaranżować? Z drugiej strony w głowie szybko ...
... powstała wizja mojej żony poruszającej się rytmicznie w takt ruchów Krzysztofa i jego penis zagłębiający się w jej cipce. Powodowało to dreszcze podniecenia. Po chwili usłyszałem głos Karoliny wołającej mnie. Wszedłem do salonu i przywitała mnie znacząca cisza. Beata patrzyła na mnie raczej z rozbawieniem a Karolina była wyraźnie wkurzona. - Coś taki spłoszony - spytała Beata - Zazdrość go zżera – powiedziała cierpko moja żona. Popatrzyłem z niedowierzaniem na Krzysztofa. Przecież jeszcze nie miałem szans na przemyślenie tego i odpowiedź, a on już ! Drań. - Wyciągnęłyśmy od Krzysztofa co kombinujecie i chyba nie myślisz że się na to zgodzę Miałem ochotę walnąć go w ten uśmiechnięty ironicznie pysk. - Może dla was to by było zabawne – kontynuowała Karolina – ale wybij sobie to z głowy. - Jeszcze nie przemyślałem tego do końca – powiedziałem - To oczywiste – skwitowała Karolina – że nie myślisz. - Jak to chcesz zrobić? Pytanie zawisło w powietrzu Karolina coraz bardziej się rozpalała. - Zostało nam jeszcze ponad półtora roku do końca leasingu, a nie potrzebujemy trzeciego samochodu. Jak będzie jeszcze ten sam model i kolor za dwa lata to możemy to zrobić – może to będzie śmieszne mieć identyczne samochody. A poza tym Ula z Krzysztofem go dobrze przetestują. - No nie bądź taki zaskoczony – dodała patrząc na moją minę – Chyba pamiętasz że po wakacjach Gosia idzie do szkoły, a wiesz ile kosztuje czesne. - Myślałem żeby oddać nasz na ...