1. Listy do L - Żądza fiuta


    Data: 17.05.2019, Kategorie: Anal Hardcore, Oral Zabawki, Miejsca Publiczne, Autor: deathbull, Źródło: Pornzone

    Wszystko zaczęło się jakiś tydzień wcześniej.
    
    Mąż miał cię głęboko w dupie i kiedy wracał z pracy to nawet na Ciebie nie patrzył, tylko zjadał obiad, albo czasem nawet nie, siadał z piwem przed telewizorem i tak spędzał cały czas. W pewnym momencie coś w Tobie drgnęło.. może wpłynęła na to świadomość, że minęło już naprawdę sporo czasu, odkąd miałaś w sobie fiuta.. nie mówiąc o porządnym orgazmie.
    
    Zaczęło się chyba podczas szykowania obiadu.. kupiłaś włoszczyznę na rosół.. wymyłaś warzywa i miałaś się zabrać za obieranie, gdy twoją uwagę przykuła bardzo duża marchewka.
    
    Była ogromna jak ogórek szklarniowy, albo nawet cukinia.. Wzięłaś ją do ręki i złapałaś ją w dłoń jak penisa we wzwodzie. Przesunęłaś po całej długości dłonią, skupiłaś się na jej niesamowitym rozmiarze, twardości i kształcie, który tak bardzo przypominał wymarzonego gigantycznego fallusa. Nagle obudziła się w tobie taka tęsknota za seksem, żądza i pragnienie natychmiastowego działania. Jeszcze kilka razy przesuwałaś po niej dłonią wzdłuż, aż do czubka korzenia i z powrotem do podstawy, z której wyrastała natka. Wyszorowałaś ją ponownie pod gorącym strumieniem wody i zaczęłaś się nią bawić smyrając się po ciele, a w końcu wzięłaś ją do ust i zaczęłaś połykać jakby była gorącym penisem, który chciałaś nawilżyć przed penetracją. Byłaś sama w domu, i niewiele myśląc rozebrałaś się od pasa w dół i usiadłaś na kuchennym stole. Rozszerzyłaś swoje uda i zaczęłaś pieścić sobie cipkę tą gigantyczną ...
    ... marchewką.. Bawiłaś się i droczyłaś sama ze sobą wsuwając sobie ją pomiędzy wargi, pieszcząc wzgórek i przykładając jej czubek do wejścia do cipki.. czułaś, że robisz się coraz bardziej wilgotna. Postanowiłaś zaszaleć i stopniowo zagłębiałaś sobie ją coraz bardziej w cipkę, ale robiłaś to powoli, bo była naprawdę ogromna. Po paru minutach takiej zabawy wilgoć sprawiła, że opór zmalał na tyle aby naprawdę pofiglować.. ułożyłaś się wygodnie na stole i zaczęłaś się pieprzyć coraz mocniej i głębiej.. czułaś jak twój czerwony tunel wypełnia zimne warzywo, ale wcale ci to nie przeszkadzało, a raczej dodawało bodźców do dalszej zabawy.. Wsadzałaś ją sobie jeszcze głębiej.. Jedną ręką wpychałaś ją do środka, a drugą ostro ujeżdżałaś swoją łechtaczkę. Szybciej, szybciej..
    
    Po chwili nadszedł w końcu wymarzony orgazm.. a był tak potężny i rozległy, że dawno tak się dobrze nie czułaś.
    
    Po tamtym wydarzeniu były kolejne. Jakby obudziło się w Tobie jakieś dzikie pragnienie, które tylko czekało na pretekst. Następnego dnia kupiłaś sobie taki zestaw warzyw, jakbyś miała robić leczo dla pułku wojska! Wynalazłaś porządną cukinię, ale nie na tyle wielką, żeby zrobić sobie krzywdę, kupiłaś ogórek, który przypominał tamtą marchewkę i jeszcze kilka innych fallicznych kształtów prosto z warzywniaka.
    
    Tym razem po porządnym wyszorowaniu warzyw ułożyłaś się wygodnie na kanapie ubrana tylko w kuchenny fartuszek i po kolei pieprzyłaś się coraz większymi warzywami.. byłaś ciekawa jak ogromną grubość może ...
«123»