1. Fabryka chemiczna 3 - Doktorek


    Data: 17.05.2019, Kategorie: Geje Autor: bananowyczlowiek, Źródło: Pornzone

    Wszystko działo się tak szybko, że Tomek ledwo zdołał przetworzyć co się stało. Doktor w konwulsjach upadł na ziemię, jakby zażył jakiejś niebezpiecznej trucizny, jednak był to tylko spreparowany przez niego wirus, gdzie słowo "tylko" to pojęcie względne. Jednak nie to najbardziej zaniepokoiło chłopaka, bardziej było to spojrzenie Kata na zaistniałą sytuację.
    
    - Noo, narszcie mogę zrobić to co już od bardzo dawna planowałem. Szkoda, że ktoś to zrobił za mnie - zadrwił Kat
    
    - Ohh, yhghg proszę cię podaj mi strzykawkę z szafki... - nagle jęki przerażenia Doktora w kilka sekund zamieniły się w coś pozytwnego, jakby przeżywał największy orgazm w swoim życiu.
    
    - Zły pies! Nie tak się zwraca do Pana! - Doktor dostał kopa prosto w bok - Jak myślisz Kosa? Ciasny jest?
    
    - Sprawdźmy
    
    Mężczyźi otoczyli siedzącego Doktora. Obydwaj byli cały czas nago, więc ich wzwody dały o sobie znać. Dwa długie penisy coraz bardziej napierały na Zdominowanego Doktorka. Sam mężczyzna sprawiał wrażenie zaabsorbowanego obydwiema maczugami, do momentu kiedy Kat wydał mu komendę:
    
    - Otwórz usta - mężczyzna bez mrugnięcia to zrobił - teraz liż go doktorku!
    
    Mężczyzna zaczął powoli, język sunął po długim prawie, że zakurzonym penisie, który nie ruchał aż od 20 minut.
    
    Jeździł językiem od nasady aż po główkę po czym dawał solidny liz w stronę dwóch nabrzmiałych kul mieszkających tuż pod wielkim potworem, który przynależał do Kata. W tym samym czasie Kosa po chwilowym masturbowaniu się do ...
    ... twarzy Doktorka, odszedł od niego i udał się w kierunku Marcina. Rozebrał go i ku zdziwieniu Tomka ubrał mu nie obrożę, a kominiarkę.
    
    - Liż go mocno cwelu - rozkazał Kat rysując na czole Doktorka cyfrę "2" - skoro ten młodziak był nr1 to ty będziesz nr2.
    
    Mężczyzna jakby ożył w swoim działaniu, zaczął mocno obrabiać pałę Kata, która co chwile niknęła w jego ustach. Nie obyło się bez charakterystycznego dźwięku kutasa rozbijającego się o ślinę w ustach.
    
    - Rozbieraj się do naga dwójeczko!
    
    - Tak jest mój Panie - były to jego pierwsze wypowiedziane słowa po odmianie, jego głos stał sie bardziej łagodny.
    
    Polecenie wykonał. Jego Pan rozkazał mu jedynie pozostać w skarpetkach, były to stópki koloru czerwonego.
    
    Miał boskie ciało, ku zdziwieniu samego Kata, miał na klacie kilka tatuaży. W tym również na średniej długości penisie. Był to wąż który rozpoczynał się na pępku a kończył pod żołędziem. Zwieńczeniem penisa był kolczyk umieszczony na główce zaraz przy przewodzie moczowym. Doktorek dbał o siebie, był wygolony.
    
    Jednak to co zaintrygowało najbardziej to dość sporych rozmiarów odbyt. Musiał często coś tam wkładać, coraz bardziej przypominał sukę z prawdziwego zdarzenia aniżeli poważnego doktora.
    
    Rozpoczęło się ostre jebanie. Kat zapinał go bardzo długo, rozpychając się w jego odbycie. Kręcił na wszystkie strony a zeszmacony Doktorek tylko błagał o więcej.
    
    Tomek już wiedział dlaczego ma ksywę "Kat".
    
    Chłopak był tak zapatrzony w tę dwojkę, że nie zauważył ...
«12»