1. "ROK 2064" - CZĘŚĆ I, ROZDZIAŁ I


    Data: 17.05.2019, Kategorie: Fetysz Geje Humor, Autor: Yake01, Źródło: xHamster

    ... Nowsze modele, które są płatne, mają ją wbudowaną fabrycznie. Wtedy jeszcze trzeba zakupić zestaw robotyczny.
    
    Zestaw robotyczny to skafandr, którego działanie oparte jest na pneumatyce i automatyce. Taki uniform wewnątrz jest odpowiednio modelowany, dopasowany do twoich preferencji seksualnych. Posiadać może sztuczne waginy, czy pneumatyczne chuje. Oczywiście hologramowe kaski z wziewną instalacją feromonalną, czy urządzenia do imitacji wszelkiego typu wydzielin. Działanie takiej samopieprzącej maszyny, znowu opiera się na sprzężeniach między mózgiem operatora, który pobudzany jest przez odpowiednio wybrany bodziec wizualny, a odbiornikiem i super centrum. Chip zbiera naszą burzę impulsów neuronalnych i wysyła je do centralnego układu sterowania. Tam ta informacja jest porządkowana i przetwarzana na nasze oczekiwania, które w formie elektronicznej pobudzają skafander. Niestety, nie jest to wyszukana wersja seksu robotycznego. Jeszcze piętnaście lat temu modne były humanoidy, ale po buncie maszyn inteligentnych zakazano ich produkcji i odebrano te maszyny społeczeństwu. Ponoć humanoidy obdarzone superinteligencją cierpiały, czuły się wykorzystywane seksualnie przez człowieka. Stąd przy stole rokowań z super-centrum, był to jeden z postulatów sztucznej inteligencji. Teraz wykorzystuje się jedynie proste maszyny, które nie czują dyskomfortu, płynącego z praktyk seksualnych człowieka.
    
    Ja, czyli osiemdziesięcio sześco latek, smotny emigrant o imieniu Albin, zatrzymałem się ...
    ... na etapie zgrzebnego dildo, masażera prostaty, elektro-stymulatora prącia i, mojej perły w koronie, elektrycznej „Fuck-machine”. Nie liczę, oczywiście, kilku drobiazgów typu kulki analne i pierścienie. Teraz jedynie patrzę na te zabawki. Potencja odeszła w siną dal wraz z siedemdziesiątymi czwartymi urodzinami i, szczerze powiedziawszy, zamiast popersa powinienem używać pampersa. Z zabawami analnymi też dałem sobie spokój: kurewskie hemoroidy, dwa razy podwiązywane i jedna operacja. Zresztą wraz z erą nettivera, nadeszła epoka permanentnej inwigilacji.
    
    Do jasnej cholery!!! Trzy panoramiczne kamery, z mikrofonami mam w samym kiblu. OK, OK, wiem, że to wszystko obserwuje jedynie maszyna. Jednak ja czuję, że nawet gdybym mógł, to by mi nie stawał. Powiedzmy, że bawię się maszynką do jebania, z wypiętą w górę dupą. Gdy dildo penetruje mnie po same uszy, a w amoku podkręcam prędkość i moc na maksa, jaja latają między udami, a z kutasa kapie. No i mam świadomość, że nadaję ze swojego domu, kibla, sypialni, salonu czy kuchni. Z d**giej kamery mają przebitkę na mój rozanielony pysk, bo przecież jest mi dobrze, jak ten silikonowy fiut o średnicy kieszonkowego pancerfausta ora moje dupsko. Wywalam oczy na d**gą stronę, pocię się, sapię, jęczę, tocząc ślinę z czerwonego ryja ale i cały czas nadaję. No mówię, maszyna to tylko ogląda. Pierdolona, analizuje, zbiera dane, kataloguje. O nie, ta kurwa, jebana, czyli maszyna śmieje się pewno do rozpuku! To ona wszystkie rozumy zjadła. To ona ...