1. Przypadek Michała cz.III


    Data: 25.05.2018, Kategorie: Hardcore, Nastolatki Oral Sex grupowy Autor: Iks, Źródło: Pornzone

    ... nią?
    
    - Trochę. Masz coś takiego w oczach, co mnie niepokoi i...
    
    - Daj spokój. Nic złego się nie dzieje - wyznałem. - Powiedz lepiej co u ciebie. Jak sprawy z Irkiem?
    
    - Nie ma spraw z Irkiem. Od dwóch miesięcy znów jestem wolna i świetnie się z tym czuję - Zaskoczyła mnie, ale wyglądało na to, że była rzeczywiście w świetnej formie. W skórze i czerni jej wysportowane, szczupłe ciało prezentowało się rewelacyjnie.
    
    Kątem oka dostrzegłem wychodzącą z łazienki Anastazję. Chwyciłem w objęcia Marcelinę i zaczęliśmy podrygiwać.
    
    - Jednak coś kombinujesz - mruknęła Marcela.
    
    - Jasne. - Przyszedł mi do głowy szalony pomysł. - Słuchaj pomóż mi. Gdybyś była z facetem nie prosiłbym, ale skoro mam przed sobą wolną dziewczynę...
    
    - Chodzi o tą pannę, tak?
    
    - Muszę ją dziś zaliczyć, więc ją urabiam od kilku dni, pomyślałem, że wspomożesz kumpla. - szepnąłem przyjaciółce do ucha.
    
    - Musisz?! Misiek, ty się bawisz w takie rzeczy!
    
    - To jednorazowy wybryk i...
    
    - I co? Nagrodę dostaniesz?
    
    - Marcela, to nie tak, ale…
    
    Urwałem w pół zdania, bo dołączyła do nas Anastazja.
    
    - Hej, co za nagroda? - spytała od razu.
    
    - O tym później. Poznajcie się lepiej. - Szybko zmieniłem temat. - Nastka to Marcela, Marcela to Nastka.
    
    - Trochę mi Michał o tobie opowiadał - przyznała się Anastazja. - Jest tobą zachwycony.
    
    - W nim łatwo wzbudzić zachwyt, ale miło mi.- Marcelina uśmiechnęła się do mojej towarzyszki. Nad jej ramieniem skinęła na mnie, bym je zostawił.
    
    - ...
    ... Ok., to jak już mam w jednym miejscu dwie najfajniejsze dziewczyny, to zorganizuję jakiś piknik. Piwko, przekąski, te sprawy - Nagle stałem sie nadaktywny.
    
    Nastka spojrzała na mnie trochę niepewnie, ale rozwiałem jej obawy.
    
    - Zostawiam cię w najlepszych rękach.
    
    Znalezienie czegoś do picia i przegryzienia to nie była misja niewykonalna. W istocie zajęła by mi parę chwil. Marcelina potrzebowała jednak trochę czasu, jeśli dobrze zrozumiałem jej znaki. Szybko zdobyłem prowiant i zaszyłem się w kącie, by móc obserwować dziewczyny. Patrzenie jak Marcelina radzi sobie z Anastazją to była sama przyjemność. Wystarczyła chwila, a Nastka patrzyła w nią jak w obrazek. Śmiały sie, żartowały, ale co pewien czas Marcelina zdobywała się na jakiś odważniejszy ruch. Tu jakiś dotyk, tam muśnięcie, pogładzenie i niewinny całus w policzek. Jeszcze chwila i powinienem do nich dołączyć. Tymczasem moja towarzyszka topiła się niczym masło w słowach i gestach Marceli.
    
    - No jestem - zakomunikowałem z dumą trzymając to co udało mi się zdobyć.
    
    - Długo ci się zeszło. - Zauważyła Nastka. Jednak nie była zawiedziona. Minuty spędzone z Marceliną nie pozwoliły jej na zastanawianie się nad moim zniknięciem.
    
    - Musiałem o to walczyć - Roześmiałem się.
    
    - Chodźcie pogadać w spokojniejsze miejsce. - Zaproponowała Marcelina.
    
    Poszliśmy za nią na górę. Jednym z zajęć ojca Marceliny było pisanie dla kilku gazet. W domu miał mały gabinet, świątynię, w której pracował. Znajdował się na poddaszu i ...
«12...678...»