1. Amazonka kuzynka


    Data: 05.06.2019, Kategorie: Rodzinka, Autor: Slawek, Źródło: Fikumiku

    Środek lata, a Jarek jeszcze tak na prawdę nie poużywał sobie życia. Nic więc dziwnego, że nie chciał jechać ze starymi na weekend do rodziny. Niestety nie udało się i jeszcze tego samego dnia znaleźli się setki kilometrów poza miastem. Jarek miał 17 lat. Był wysokim brunetem o jasnych niebieskich oczach. Gdy wysiedli z samochodu na jakimś totalnym zadupiu, Jarka nogi ugięły się. "Co ja tu robię?" pomyślał, po czym zaczął wynosić z samochodu walizki i torby. Był zły, nawet więcej, był wściekły, że musi się tu masturbować ze starymi, a kumple właśnie zaczynają kolejne balangi, na których go nie będzie. Stanęli przed małym jednorodzinnym domkiem i zadzwonili do drzwi. - Halinka! - Stasia! Matka Jarka zaczęła się obściskiwać z jego ciotką. Oczywiście najpierw były przywitania i takie tam... Jarek siedział w fotelu i słuchał o czym rozmawiają rodzice. Po kilkudziesięciu minutach do pokoju weszła dziewczyna. - No! Jesteś już Karolinko. Przywitaj się z ciocią i z wujkiem - krzyczała podekscytowana ciocia Stasia. Jarek nie mógł oderwać od niej oczu. Była w jego wieku, miała długie opalone i zgrabne nogi i cudowne blond włosy opadające jej na ramiona. Jarek wstał i podał jej rękę. - Cześć - wymamrotał i usiadł na fotelu. - Cześć - odpowiedziała Karolina, błyszcząc swoimi niebieskimi oczyma. Po jakimś czasie starzy przenieśli się do ogródka i katowali browary zagryzając je kiełbaską z grilla... Jarek siedział na tym samym fotelu co godzinę temu i oglądał coś w telewizji. Do pokoju ...
    ... weszła Karolina i usiadła koło chłopaka. - Sorry, że mnie tak długo nie było, ale musiałam posprzątać trochę pokój i się wykąpać. - Nie ma sprawy. Dobrze, że starzy poszli, bo myślałem, że jak tu jeszcze trochę posiedzę, to się zastrzelę. Normalnie masakra... - Spoko - uśmiechnęła się od ucha do ucha. Długo się nie widzieliśmy, co tam u ciebie? zapytała. - Bieda, nie ma co robić... Rozmowa trwała jakiś czas i oboje dobrze się rozumieli. Byli w tym samym wieku, więc mieli dużo opowiadań na wspólne tematy. - Chodź do mnie do pokoju, posłuchamy jakiejś muzyczki - gorąco zaproponowała Karolina. Gdy weszli do jej pokoju, znajdującego się na piętrze, Karolina zamknęła drzwi. Jarek rozglądał się po pokoju i czasem spoglądał na Karolinę. Miała niesamowity, duży i kolisty biust, zgrabny tyłeczek i cudowny uśmiech. Wyglądem przypominała trochę modelkę. Schyliła się po jakieś kasety leżące na podłodze i wypięła swój tyłeczek. Oczom Jarka ukazały się dwie piękne i złociste półkule, między którymi widniał cieniutki, biały paseczek jej majtek. Penis młodzieńca natychmiast zaczął się podnosić czego chłopak nie mógł opanować. Na jego krótkich spodenkach zaczął się odrysowywać stojący instrument. Nie często się widzi tak młodą dziewczynę, ubraną w tak podniecający i śmiały sposób. Karolina chyba zauważyła jego twardniejącą męskość, ale nic nie powiedziała. Jarek widział jednak jej szeroko otwarte oczy, gdy popatrzyła na jego krocze i uśmiechnęła się pod nosem. Jarek wstał i wyszedł na chwile do ...
«1234...»