1. Słodki master cz. 3


    Data: 14.06.2019, Kategorie: Geje Autor: LittleEngineer, Źródło: Pornzone

    Więc tak wygląda bycie dominowanym? Wolałbym nigdy nie wiedzieć. Czułem jakby coś rozrywało mnie od środka. Tym czymś były palce Adriana. Trzy ruchające mnie palce, a ja nawet nie mam jak wyrazić swojego sprzeciwu. Przeszkadzają mi bokserki chłopaka w ustach. Nie może tego długo robić, przecież co mu to daje, myślałem. Niestety, dowiedziałem się po chwili.
    
    - Co jest misiu, nie mów że to cię boli? Przecież to dopiero początek! -
    
    Poczułem wtedy błogą ulgę. Wyjął je. W moim odbycie nie było już niechcianych intruzów. Adrian zszedł z mojego brzucha. Był tak lekki, że ledwie zauważyłem różnicę. Wyjął bokserki z moich ust, po czym przysunął swoje krocze bliżej mojej twarzy.
    
    - To teraz zrób lodzika, dla swojego Pana. - Powiedział. Nie zdążyłem nawet się zgodzić, jego kutas momentalnie zanurkował w moich ustach. Mimo że był chudy, to był dość długi. Nienawidzę robić lodów. Długi kawał ciała, który obija się o moje policzki, by tylko wejść mi w gardło. Nie sprawia mi to ani trochę przyjemności. Po twarzy Adriana wywnioskowałem, że jemu daje to więcej satysfakcji niż mi. Po chwili zaczął swymi biodrami przyspieszać. Czułem teraz jego kutasa dobrze w swoich ustach. Jego smak, jego kształt, jego zapach. Swoje ciałko miał całe wygolone, choć myślę że nie musiał. Był tak młody, że włosy mu jeszcze nie rosły. Jedynie nad kutasem miał drobne owłosienie, które było nieodczuwalne. Mimo swojego młodego wieku, Adrian ruchał mnie w usta niczym zawodowiec. Na moich wargach pojawiły ...
    ... się strumienie śliny. Nastolatek nie zwracał nawet uwagi, wydaję mi się, że nawet go to podnieciło. Parokrotnie czułem odruch wymiotny, lecz chłopak nie zwracał na to najmniejszej uwagi.Gdy zaczynałem myśleć, to się nigdy nie skończy. On wyjął swojego chuja z moich ust.
    
    - Dobry z ciebie lachociąg, pedale. - Powiedział.
    
    - Adrian, błagam cię wypuść mnie, zrobię dla ciebie wszystko! -
    
    - Głupia cioto, przecież ty i tak wszystko dla mnie zrobisz. -
    
    - Adrian, jeśli nie przestaniesz... - Chciałem stawić opór, lecz on odwrócił się i usiadł mi na twarzy. Pod nosem miałem jego śliczny tyłeczek. Uciszył mnie! Swoimi pośladami zakrywał mi twarz. Po prostu siedział na moich policzkach. Zapomniałem o zamierzonym strajku, i jak oszalały zacząłem lizać jego dziurkę. Czułem że była ciasna. Mój język ledwie tam przechodził, widocznie jeszcze nikt go nie ruchał. Gdybym miał ręce wolne, mój kutas już dawno zanurzyłby się w dziewiczej dziurce Adiego. Krzyczałby jak mała suczka, którą jest. Szkoda, że ten cwel nie zna swojego miejsca. Robiłem najprawdopodobniej najlepszego rimma w całym jego życiu, myślałem że da się przekonać, że język to nie jedyna rzecz. która może być w jego dziurce.
    
    - Myślisz zapewne, że jesteś takim zajebistym aktywem, którego każdy pasyw jest zaspokojony, czyż nie? - Zaczął mówić, ujeżdżając mój język. - Powiem ci jedno, tak nie jest. Wydaje ci się, że umiesz dominować, tak? A jednak spójrz, to ty leżysz związany, a ja tobą władam jak chcę. Możesz tego nie ...
«123»