CHŁOPAK Z CZATERI cz.III - Opowiadania Erotyczne

CHŁOPAK Z CZATERI cz.III

Pozwolilismy sobie na chwile odpoczynku. Nie chciałem za szybko skończyć,ale nie chciałem tez żeby on skonczył.Podswiadomie sobie myślałem,że może być to jednorazowe spotkanie. Lezelismy sobie na fotelach trzymajac sie za stojące ślskie od wydzieliny kutasy. Byłem tak podniecony że bałem sie tego,że moge za chwile trysnąć.Tylko od samego trzymania.Kutas Dawida też stał dumnie. Jego łeb byl juz tak zroszony śluzem jakby juz miał mały wytrysk.Zacząłem mu zlizywac delikatnie językiem trzymająć go jednocześnie za jaja i kutasa. On w tym czasie tylko trzymal mojego.Kiedy zaczął nim poruszac powiedziałem,zeby przestal bo zaraz polecę.Znów zacząłem lizać go po brzuchu i wyżej po sutkach az skonczyłem na jego ustach.Jak na takiego młodziana nawet nieżle sie całował. Mimo całego podniecenia co i rusz przychodziło mi do głowy jak my stad wyjedziemy. Zakręcic nie mozna,mozna tylko na wstecznym sie jakos wycofac ,ale trzeba najpierw wykopać sie z zaspy.W okolicy jakies 500 metrów przez pola było jakies gospodarstwo.Pomyślałe,że trzeba tam isć pozyczyc łopate odkopać sie i jakos wrócic do normalnej drogi.Kiedy sobie tak odrobine błądziłem myślami Dawid zaczął intensywniej zajmować sie moim kutasem bo wyczuł chyba . że jego sztywność delikatnie zanika. Myśle sobie jakos da sie rade. Też mocniej chwyciłem za jego fujare i zacząłem go szybko masturbować. Jego kutas był cały sliski i bardzo ładnie sie slizgał w mojej dużej łapie jak tłok w cylindrze.Widziałem,że jest bardzo bliski wytrysku,zaczął posapywać, ja zreszta tez. Po kilkudziesięciu sekundach z jego kutasa zaczęło wyciekac wiecej śluzu i po chwili strzelił Nie miał zbyt duzo spermy .To były jakies cztery strzały i powolne ostatnie wyplynięcie gorącej lawy.Widzac jego wytrysk mój kutas też nie wytrzymał i zalał mi brzuch paroma strzałami. C.D.N