1. Pokemon hentai


    Data: 17.06.2019, Autor: Tremono, Źródło: Lol24

    ... poznać, że to zauważa. Sama nie wiedziała dlaczego jeszcze go za to nie opieprzyła, bo przecież krępowało ją to bycie podglądaną. Podświadomie jednak podobało jej się to. Czuła taki przyjemny dreszczyk oraz mrowienie w kroczu, kiedy była naga i wiedziała, że Brock na nią patrzy. Obeszła pas krzaków oddzielających obozowisko od wody i stanęła niedaleko brzegu rzeki. Obróciła się bokiem do linii brzegowej; po swojej drugiej stronie miała krzewy, za którymi znajdowało się ich obozowisko. Wyjęła pokeballe i wypuściła swoje wodne pokemony na wolność, żeby mogły pobawić się w swoim naturalnym środowisku. Staryu natychmiast potoczył się do wody, a Psyduck złapał się za głowę i zaczął zawodzić:
    
    - Psajajaj…
    
    - Psyduck, nie marudź – skarciła go Misty.
    
    Ukucnęła i zaczęła rozsznurowywać swoje trampki. Zdjęła je i stanęła boso na chłodnej trawie. Następnie odpięła szelki, rozpięła rozporek w swych króciutkich, jeansowych spodenkach i zaczęła je zsuwać. Rzuciła je na ziemię. Poniżej pasa miała teraz na sobie jedynie białe, zmysłowe majteczki. Kątem oka rzuciła w stronę krzewów dzielących ją od obozowiska. Krzaki te znajdowały się kilka metrów od niej. Zauważyła, że coś się w nich poruszyło. No jasne, Brock ją znów podglądał… Spodziewała się tego, ale i tak poczuła lekkie skrępowanie. Mogłaby teraz szybko podejść do krzaka i przyłapać kolegę, po czym zrobić mu awanturę, ale wcale nie miała na to ochoty. Lekko zabuzowało jej w kroczu na samą myśl, że jest teraz obserwowana. ...
    ... Skrzyżowała ręce i chwyciła dolne brzegi swojej żółtej koszulki. Zaczęła ją podciągać, wykonując przy tym seksowne ruchy biodrami, żeby jeszcze bardziej pobudzić - i tak już zapewne bardzo podnieconego - obserwatora. Po chwili koszulka wylądowała na ziemi, a Misty stała w samym staniku oraz majtkach. Odwróciła się w stronę rzeki i kręcąc pupą ruszyła w jej kierunku.
    
    Ash rozłożył już dla wszystkich materace i postanowił wypuścić swoje pokemony, by nacieszyły się wolnością. Był teraz w obozowisku sam, bo Brock poszedł w krzaki, żeby zbierać tam gałęzie na ognisko. Ash usiadł i odpiął pas z pokeballami. Kiedy wypuścił już swoich pupili, zza krzewu wyłoniła się rozpalona twarz Brocka.
    
    - Ash! – syknął.
    
    Ash spojrzał na niego.
    
    - O co chodzi? – spytał zdziwiony.
    
    - Chodź tutaj, szybko! – Brock przywołał go gestem ręki.
    
    Ash wstał i podszedł do krzewu, za którym stał Brock. Jego kolega zachowywał się jakoś dziwnie – był czymś strasznie podniecony, twarz miał czerwoną a oddech przyśpieszony. Ash pomyślał sobie, że Brock może zauważył jakiegoś dzikiego pokemona w gąszczu i teraz jest tak podekscytowany tym, że być może go złapie.
    
    - Co? – spytał znowu Ash.
    
    - Chodź, pokażę ci coś – wydyszał Brock i zaczął brnąć w głąb krzaków.
    
    Ash wszedł w gąszcz i stanął za przyjacielem. Brock odsunął się na bok, żeby zrobić mu miejsce. Ash zrobił krok do przodu i znalazł się w miejscu, gdzie było niewiele liści i można było zobaczyć przez nie rzekę.
    
    - Patrz – wydusił Brock, po czym aż ...
«1234...13»