Weekend z kuzynem
Data: 01.07.2019,
Kategorie:
Geje
Autor: misiak445, Źródło: Pornzone
W sobotę rano kuzyn miał do szkoły na 8 rano, wstał szybciej, żeby się przygotować do wyjścia. Spaliśmy w jednym pokoju, więc gdy on wstał, ja też się obudziłem. Akurat chciał się przebrać, ale jak zobaczył, że się obudziłem, zapytał czy może się przebrać tutaj w pokoju, bo mu się nie chce iść do łazienki. Odpowiedziałem, że jasne (każda okazja do zobaczenia go nago jest dobra, pomyślałem). Zaczął się przebierać. Najpierw ściągnął koszulkę i mogłem popatrzeć na jego brzuszek, potem ściągnął spodenki i zobaczyłem jego penisa. W ogóle mu nie stał, uwielbiam takie wiszące penisa. Jego jest wielki jak stoi, ale jak wisi też jest duży. Uwielbiam ten widok jak mu wisi, a on stoi cały nagi przede mną i coś do mnie mówi. Nawet go nie słuchałem tylko patrzyłem na jego krocze ;) Oczywiście na jego widok stanął mi, powiedziałem mu to i wyjąłem go ze spodenek, żeby mu pokazać. Podszedł złapał mojego, chwile potrzymał, po dotykał jąder i poszedł się dalej ubierać. Włożył slipki(kiedyś się go pytałem czemu slipki a nie bokserki, powiedział, że mu w slipkach wygodniej z takim dużym penisem, bo bokserki mu uciskają penisa). Potem skarpetki i całą resztę. Niedługo miał wychodzić, a że było jeszcze wcześnie ja zostałem w łózku, żeby jeszcze poleżeć. Jak wychodził z pokoju spojrzał na mnie i pewnie zobaczył, że moja kołdra, mniej więcej w miejscu krocza unosi się, odgadł dobrze, że sobie powoli wale, więc powiedział tylko: „Nie marnuj teraz swojej spermy, poczekaj do wieczora”. Wiedziałem ...
... co to oznacza ;)
Cały dzień nie nie mogłem doczekać się wieczora. Powiedział jedno zdanie, a ja cały czas o tym myślałem. W końcu wrócił do domu, zmęczony szkołą i podróżą pociągiem. Siedziałem w pokoju, on wszedł przywitał się i powiedział, że idzie się umyć. Pomyślałem, że może zapomniał o tym co było rano, był zestresowany pierwszym weekendem szkoły i zmęczony po kilku godzinach poza domem. Cały dzień czekałem na tę chwilę, a teraz to może się nie wydarzyć. Minęło 10 minut, a on nie wychodzi z łazienki. Przez głowę przeleciała mi myśl, że pewnie wali sobie pod prysznicem sam, wyjdzie i od razu położy się spać. Na tę myśl posmutniałem jeszcze bardziej. Czekałem kolejne 10 minut i usłyszałem, że drzwi od łazienki się otwierają. Do pokoju wszedł on, spojrzałem na niego i od razu mnie zamurowało. Nie miał nic, tylko ręcznik przewinięty na biodrach.
Zobaczył, że siedzie na łóżku i się na niego patrze. Powiedział: „Jeszcze jesteś w ciuchach, nie przygotowany? Przecież mówiłem, że wieczorem się zabawimy.” Nie zdążyłem nic odpowiedzieć, on ściągnął ręcznik i stał przede mną nago. Jego penis znów wisiał, ale już powoli wstawał.
Patrzyłem na niego i wiedziałem, że nadeszła ta wspaniała chwila. Czekałem na to cały dzień, a nawet od ostatniego spotkania. Podszedł do mnie i kazał mi wstać. Zrobiłem co kazał, a on ściągnął mi koszulkę, potem zaczął odpinać powoli pasek, następnie rozporek i zsunął moje spodnie w dół. Zostałem w samych bokserkach, oczywiście mój penisa stał od ...