1. (nie) Przygodny sex 5


    Data: 28.05.2018, Kategorie: Lesbijki Autor: Dagmara, Źródło: Fikumiku

    Marta wróciła do siebie. Ja zajęłam się pracą by nie zwariować. Miałam w głowie dwie kobiety Anitę i Martę. Anity nie widziałam od dwóch tygodni. Dzwoniła tylko ,że to mi nie wystarczało. Obiecała,że wpadnie...Po blisko 3 tygodniach rozłąki niespodziewanie w drzwiach mojego mieszkania pojawiła się... Marta. Byłam zaskoczona,bo nie jej się akurat spodziewałam. Wspominała,że przyjedzie do Polski ale za pół roku. Choć nie ukrywam,że serce mocniej mi zabiło. Przytuliła się do mnie i pocałowała na przywitanie,co odwzajemniłam dłuższym pocałunkiem. Wczesny przyjazd spowodowany był jakimiś niezałatwionymi sprawami z jej byłym mężem. Nie wnikałam,bo byłam szczęśliwa,że jest przy mnie tu i teraz. Po kolacji usiadłyśmy wygodnie na kanapie i plotkowałyśmy o wszystkim. Co jakiś czas zerkałam na Martę i wydawała się jeszcze piękniejsza niż wtedy gdy była u mnie ostatni raz. W pewnym momencie rozmowy Marta zapytała czy wtedy było mi z nią dobrze. Nie zastanawiałam się nad odpowiedzią tylko zbliżyłam sie do niej i nasze usta połączyły się w głębokim pocałunku. Pragnęłam jej i jej ciała. Nawet nie wiem kiedy leżałyśmy calkiem nagie i uprawiałyśmy naprawdę ostry sex. Tym razem zaczęłyśmy w pozycji 69. Byłam na górze i moja wypiętą szparka,otwarta i wilgotna należała do niej. Marta cudownie ja lizała i nawilżała językiem, ja rozchyliłam jej nogi i sprawnie zajęłam się jej cipką. Z moim językiem w parze sprawnie pracował mój palec,który co chwilę zagłębiałam w szparce Marty. Obydwie ...
    ... głośno oddychałyśmy nie patrząc na otoczenie. Ja doszłam pierwsza. Czułam jak strużki soków wyciekają z mojej cipki. Marta wypiła je do ostatniej kropelki. Musiałam jeszcze chwile popracować by dać jej rozkosz,którą miałam chwilę wcześniej. Nie czekałam długo. Soki Marty wyciekły wprost do moich ust. Jeszcze po orgazmie przez kilka chwil lizałam jej szparkę by wyssać z niej to co najlepsze. Marta nie miała dość. Teraz ja leżałam a ona położyła się na mnie i zajęła się moimi piersiami. Tego wieczoru zmaltretowała moje sutki. Lizała je,ssala,przygryzała i pieściła palcami. Jej reka natomiast ciągle masowała moja obolałą już cipke. Bylo mi jednak tak dobrze ,ze ciągle szeptałam by robiła to mocniej. Marta lizała mnie po całym ciele, w ekstazie poprosiłam o zerznięcie mnie ręką. Robiłam sie agresywna z podniecenia. Marta juz teraz bez większego oporu wsunęła dłoń w moją cipkę, byla dobrze obsłużona i odpowiednio mokra. Ten fisting był mocniejszy i nieco głębszy. Marta pieprzyła mnie ręką i ugniatała wzgórek łonowy. Szalałam na kanapie domagając się ostrzejszego posuwania. Marta spełniała moje żądania aż do końcowego efektu. Marta po wyjściu z mojej szparki położyła się przy mnie i objęła. Mocno oddychalam , moje piersi unosiły się i opadaly. Byłam wyczerpana ale nieziemsko zaspokojona. Marta pocałowała mnie troskliwie i przygotowała wspólną kapiel,po której poszłyśmy spać jak dwie małe dziewczynki. Tymczasem rano zadzwoniła Anita,że wpadnie za godzinę ale o tym następnym razem... 
«1»