Don Charles and Slave Nan! ... #4
Data: 04.07.2019,
Autor: RG1, Źródło: Lol24
...
Przeszliśmy przez rynek w szyku społecznym: Ona w środku. Marek z lewej. Piotr z prawej. Ja z tyłu. Na parkingu mieli auto. Marek i ja usiedliśmy z tyłu. Piotr zajął miejsce za kierownicą. Ewa jako pasażerka ulokowała się z przodu tuż obok Piotra. Kierowca rozsunął dach, abyśmy mogli nacieszyć się widokiem pięknego, czystego, wieczornego nieba majowej wiosny. Przekręcił kluczyk w statyjce auta. Powoli ruszył z parkingu w kierunku południowym.
- Hej, gdzie teraz jedziemy? - zapytała Ewag
- Spokojnie. Niedaleko jest Przylasek. Tam przy polnej drodze postawiono mały bar. Za tym barem zobaczysz miejsce biwakowe w leśnej scenerii przyjazne dla ludzi. Spędzimy tam wspólną noc.
Gdy to mówił, cofnął fotel i uniósł biodra. Sprawnie aż do kolan zsunął z siebie dżinsowe spodnie, a po nich także majtki. Jego duży, sztywny kutas sterczał mu na maksa.
- Do roboty dziwko. - powiedział bezceremonialnie.
Spojrzała na mnie. Kiwnąłem głową przyzwalająco. Uniosła sukienkę. Nadziała się na Piotra pal.
- Jedziesz mała. Szybko i mocno. - wydał Ewie Piotr polecenie.
- Oj, to niebezpieczne i ktoś może zobaczyć. - powiedziała do Piotra.
- Już ciemno. Drogę mamy krótką i praktycznie pustą. W 10 minut dotrzemy na miejsce. Dawaj, nie chrzań głupot. - powiedział Piotr do Ewy.
- Dobrze, proszę Pana. - odpowiedziała - Zrobię wszystko, co tylko zechcesz. Sprawię ci Piotrze cudowny orgazm w trakcie jazdy samochodem.
Unosiła się i opadała. Po chwili ujeżdżała Piotra ...
... miarowo. Marek w tym czasie macał jej piersi. Trzymał za włosy i całował namiętnie. Zaś ja: pozbyłem się ubrań, zupełnie nagi trzepałem fjuta. Gdy poczuła, że Piotr jest bliski orgazmu, uniosła się, jednocześnie zaciskając mięśnie własnej pochwy. Poczuła drżenie piotrowych bioder i ciepło wystrzelonej w jej wnętrze spermy. Momęt po Piotrze szczytowała totalnie, rozbudzona seksualnie wydarzeniami wieczora, pieszczotami Marka i wielkim, grubym chujem Piotra. Po okolicy rozeszły się odgłosy spełnionej rozkoszy Piotra, Ewy i mojej.
Jeśli ktoś kiedykolwiek trafi w tamtą okolicę, polecam to miejsce.
Po wszystkim opadła i ciągle nabita na piotrowy pal przywarła do Piotra, podziękowała Markowi, a mnie pozdrowiła.
- Jesteś bdb dziewczyną. - powiedział Piotr - Tu zaparkujemy. Biwak rozbijemy 100 metrów dalej. O tam wśród drzew.
- Wam było dobrze. Idźcie wszystko przygotować. Teraz moja kolej. - odezwał się Marek - Chodź do mnie Ewo. Znów będzie Ci dobrze.
Mi przypadło w udziale rozłożenie namiotu. Piotr zajął się ogniskiem oraz skromną kolacją. Marek baraszkował z Ewą.
- Czy chcesz, bym cię teraz popieścił? - zapytał Ewę Marek.
- Tak. Tak. Nawet błagam o to. - wykrzyczała Ewa.
- Świetnie. - powiedział Marek - Chodź na tylne siedzenie. Kiecka ci niepotrzebna.
Ściągną z niej sukienkę. Po nie też trampki i podkolanówki. Była kompletnie naga. On siedział w aucie. Ona się nań nadziała odwrócona doń tyłem. Lewą dłoń wsunął pomiędzy jej uda. Prawą pieścił stopniowo resztę ...