Pielegnowany przez mame cz.1
Data: 28.05.2018,
Kategorie:
Mamuśki
Autor: Jan Orebski, Źródło: SexOpowiadania
... szerokie biodra wyglądają tak, jak u dojrzałej kobiety wyglądać powinny. Ma również spory biust, jak udało mi się kiedyś przeczytać na pudełku od jej stanika z miseczką H. Posiada wystającą, szeroką pupę. Gdy jest w opinającej spódnicy lub jeansach przyuważyłem, jak seksownie nią kręci. Powyżej jej bioder, na boczkach, gdy nosi jakiś ciasny top, eksponujący jej wielki dekolt można dostrzec kilka fałdek tłuszczu. Ramiona i ręce nie są u niej patykami, tylko też lekko grubsze. Włosy już wiecie jak lubi układać. Ma piękną twarz, z niebieskimi oczami. Podobna właśnie do „Wifey”, szczególnie jak się uśmiecha. Dostrzegam też trochę podobieństwa w niej do Carol Cox, trochę bardziej jeśli chodzi o twarz, a dokładniej uśmiech, włosy, a mniej, gdy patrzę na jej ciało. Wytryski na twarz Carol są również nieziemskie, albo jak ssie facetowi pałę, to robi to tak mocno, że powstają na jej policzkach głębokie dołeczki. Mama na co dzień ubiera się szczelnie ukrywając swoje kobiece wdzięki. Gdy gdzieś wychodzimy na przyjęcia, czy jesteśmy na wakacjach i czuje się swobodnie, wtedy dopiero można dostrzec jej walory.
Z tymi rozmyślaniami zasnąłem. Obudziłem się dopiero wieczorem. Wygramoliłem się z łóżka i z trudem doczłapałem się do kuchni. Mama ucieszyła się na mój widok. Byłem głodny, więc odgrzała mi obiad. Później dowiedziałem się, że moje rodzeństwo już wróciło od taty, gdy spałem. Szkoda, że nie mogłem spędzić z nim trochę czasu. Ale jutro mamy się zobaczyć, gdy przyjedzie po Sylwię i ...
... razem pojadą nad morze. Umówili się, że Marcin też z nimi pojedzie i spędzą trochę czasu razem, a tata później podrzuci go na obóz na mazurach. Pośmiałem się trochę i pożartowałem z rodzeństwem z mojego chwilowego niedołęstwa i poszedłem spać.
Za chwilę przyszła mama, aby pomóc mi się rozebrać. Gdy zdejmowała moje spodnie i wyjmowała po kolei każdą z moich stóp ze spodni leżących już na podłodze, mój penis dyndał przed jej twarzą. Modliłem się, aby mi się nie podniósł. Ciężko było zdjąć moją koszulkę przez gips, ale się udało. Mama włożyła mi krótkie spodnie od piżamy, ale koszulki nie chciałem, bo było w nocy bardzo gorąco.
Mama kazała mi usiąść na łóżku i sięgnęła po maść na stłuczenia. Zadrapań jak powiedziała nie ma sensu smarować, niech się same zagoją. Ale tymi paskudnie stłuczonymi kolanami trzeba się zająć. Klęknęła na podłodze przede mną i wycisnęła trochę maści na swoje ręce. Cholera, teraz w tej pozycji i z tą maścią na rękach wyglądała, jak aktorka porno z moich fantazji, przygotowująca się przed zwaleniem gruchy swojemu partnerowi. Po chwili takich rozmyślań zaczął mi stawać. Położyłem łokcie na swoim podnoszącym się przyrodzeniu, aby je zamaskować i cicho jęknąłem, gdy w tej samej chwili poczułem delikatny dotyk dłoni mamy na moich kolanach i zaczęła wcierać maść. Spojrzała mi w oczy.
-Jeszcze boli?
-Nie, tylko krem jest zimny, ale przynosi ulgę-szybko odpowiedziałem. Chyba nic nie zdążyła zauważyć?
Powoli wcierała zimną i kojącą maść. Jej twarz ...