Karnawałowy weekend cz. 2 - Opowiadania Erotyczne

Karnawałowy weekend cz. 2

... „zasłużonym” papierosem, milczeliśmy. Tajemnicze uśmiechy w naszych kącikach ust świadczyły o przeżyciu wspaniałych chwil seksualnego uniesienia, o wspominaniu cudownego aktu, pełnego wzajemnego poszanowania, miłości i szacunku dla siebie. Przerwałem tę ciszę pytając:

– Czy wreszcie powiecie mi, która wygrała ów zakład?

Uśmiechnęły się.

– Zgadnij… – powiedziała S. – Podpowiem ci, że to ta, która wszystko robiła pierwsza, i której robiono wszystko…

Zrozumiałem, dlaczego S. oddawała palmę pierwszeństwa we wszystkim M. – ona wygrała. To S. pieściła M. sama nie będąc pieszczona. To S. przegrała zakład, chociaż nie byłbym tego tak do końca pewien. Miała przecież także chwile dla siebie – robiła to, co jej także sprawiało przyjemność, dawało satysfakcję i doprowadziło w końcu również do orgazmu.

***********

I jak tu nie doceniać przewagi sobotnich zakupów w markecie nad codziennymi zakupami w osiedlowym sklepiku.

I jestem tego także prawie pewien, że jak już raz zaczęliśmy wspólne igraszki, to nie skończą się one na pojedynczych ekscesach.