Agnieszka i jej mężczyźni, cz1.
Data: 21.07.2019,
Kategorie:
Rodzinka,
Autor: Aga, Źródło: Fikumiku
... znaleźć sobie własną dziewczynę. - E tam. No może trochę jest leniwy ale to nic. A może poprostu jestem dziewczyną jego życia? Tylko pech chciał, że urodziłam się jego siostrą heheh. – po chwili widząc, że ojciec nie był zbytnio pocieszony dodała - Niech się tata nie martwi o mnie. W końcu to ja sama się na to zgodziłam, nikt mnie nie zmuszał do sypiania z Felkiem. - No niby nie. To pewnie jak wróci czeka was długa noc? - Heheh, nie ma opcji, jestem tak zmęczona, że trochę posiedzę i zaraz idę spać – oznajmiła ojcu wiedząc jednak, że i tak gdy Felek wróci i o ile wróci, jeśli będzie w pełni sił umysłowych, czyli nie będzie napity to pójdą do łóżka, chociaż na szybki numerek. Nie chciała by ojciec myślał sobie, że jest tu tylko po to by usługiwać jemu i Felkowi i wypinać tyłek gdy tylko najdzie ich ochota by sobie pobzykać. Chociaż on i tak już sobie tak myślał. Wiele razy mówił córce, że czuje się z tym źle, ale Aga zawsze mu wtedy przypominała, że dla niej to nic wielkiego. W końcu seks to nic tylko czysta przyjemność. - Czasami się zastanawiam, czy nie powinniśmy z tym skończyć? – wypalił nagle ojciec. - Dlaczego? – zapytała ze zdziwieniem Aga. - Bo chciałbym, żebyś sobie w końcu zaczęła układać jakoś życie córciu. Chociaż z drugiej strony, nie wiem jak długo bym tak wytrzymał? - Pewnie nie długo tato. Teraz miałeś ledwo tydzień przerwy, a weź sobie wyobraź miesiąc albo kilka miesięcy. Poza tym tyle razy już ci mówiłam, o mnie się nie martw. Moje życie jest poukładane i ...
... podoba mi się takim jakim jest. - No tak, ale ja to bym chciał, żebyś znalazła sobie jakiegoś faceta, wyszła za mąż, miała dzieci. Wiesz, takie typowe marzenie ojca, widzieć, że jego córka jest szczęśliwa. - Ale ja jestem szczęśliwa tato. - Czasami jak sobie o tym wszystkim myślę, to bardzo ciężko jest mi w to uwierzyć. - No to niech tata uwierzy. Poza tym ja nie potrzebuje faceta do żeniaczki. Mam was i nie wyobrażam już sobie życia bez tego co nas łączy. Jak ty to sobie wyobrażasz, zdradziłabym go już po pierwszej randce. Wróciłabym do domu a tu Felek już by na mnie czekał, albo ty. I co myślisz, że mogłabym któremuś z was odmówić? Albo czy w ogóle bym chciała któremuś z was odmówić? Nie. Sypiam z wami i nie mam zamiaru szukać kogoś innego. To by było jak zdrada, wie tata o co mi chodzi? - Wiem, wiem kochanie. Chcesz być wobec nas uczciwa, ale my nie jesteśmy twoimi prawdziwymi pratnerami, nie masz wobec nas żadnych zobowiązań. Idąc do łóżka z kimś innym nie wyżądzisz nam tym żadnej krzywdy czy przykrości. - Tato! Ja nie chcę chodzić do łóżka z innymi facetami, zrozum to wreszcie. Dopóki mam was nie mam zamiaru zaczynać się z nikim spotykać. Jest mi to w ogóle nie potrzebne. - No dobrze już dobrze. Nie mówmy już o tym więcej. Chciałem poprostu, żebyś wiedziała co o tym wszystkim myślę. - Wiem tato. I poraz kolejny ci powtarzam, nie martw się o to. Podźwignęła się z kanapy i usiadła bliżej ojca przytulając się do niego swoim cieplutkim ciałem. Ojciec poczuł jak jej mięciutkie ...