Fajna Foot'Ka
Data: 22.07.2019,
Autor: Candene, Źródło: Lol24
... podniecony i rozpalony, delikatne nóżki, wyglądały ka by chciały żeby je ktoś pieści języczkiem, nagle usłyszałem "Coo???" Szybko się ogarnąłem wracają do rzeczywistości, tak słucham..., dziewczyny zaczęły mnie wypytywać o życie osobiste, przechwalając się zaskakująco małą ilością chłopaków jakich miały, jedna dwóch druga jednego, powiedzmy że wieżę. Ja mogłem się pochwalić 3 letnim związkiem z byłą dziewczyną i 2 wcześniejszymi po parę miesięcy. Po tej ujmującej rozmowie, poszaleliśmy na parkiecie, ja w stanie podkręconym wywijałem jak wariat, ale i dziewczyny dotrzymywały mi kroku ocierając się o mnie swoimi tyłeczkami. Po powrocie do stolika Agnieszka poszła do domu, zerknąłem na zegarek było ok 24, nie śpieszyło mi się miałem ochotę jeszcze siedzieć, została Patrycja która myślała podobnie, pijąc już tylko piwa rozmawialiśmy o całym świecie. Po chwili gdy już alkohol rozluźnił mnie dość "mocno", weszliśmy na grząskie tematy bardzo "stosunkowe", i wtedy opowiedziałem jej o swojej miłości do kobiecych stóp, opowiadałem że kręci mnie to, przyznałem się do obserwowania jej stóp itd. Patrycja uśmiechnięta słuchała mnie z wydawało by się wielkim zainteresowaniem, siedzą na przeciwko mnie poczułem lekkie smyranie po spodniach, dyskretnie włożyłem rękę pod stół, i złapałem za..... jej nagą stopę. Spojrzałem na Patrycję pytając "co robisz?"
Przecież to lubisz, odpowiedziała, nie chciałem zaprzeczać, pokazałem swoim zachowaniem że mi się to podoba, powoli zbliżając się do mojego ...
... rospoka, wyraźnie poczuła że moje narzędzie jest sztywne jak proca która zaraz wystrzeli. Idziemy gdzieś? Zapytałem jej w prost. Złapała mnie delikatnie za dłoń szeptając ustaki "choćććć". Szliśmy szybkim krokiem przez sługi korytarz klubowego lokalu, dochodząc do drzwi wyjściowych. Pytając jej gdzie idziemy powiedziała tylko, że zobaczę, nic się nie odzywając szedłem jak wierny pies na luźniej smyczy. Po chwili weszliśmy do pobliskiego bloku i jadąc windom na trzecie piętro powiedziała że tu mieszka, z rodzicami których nie ma do końca tygodnia. Zadowolony wszedłem do mieszkania, po czym od razu zaprowadziła mnie do swojego pokoju, który był dość mały, miał łóżko na którym usiadłem, ona dołączyła do mnie zdejmując budy, i zamykając drzwi od mieszkania. Rozbieraj się mój drogi, zabawimy się trochę, bez żadnego słowa sprzeciwu ściągnąłem spodnie podkoszulkę, i majtki. A ty? zapytałem. A ja poco, przecież mam bose stopy czego chcieć więcej???. Przytaknąłem, kładąc się na plecach. Patrycja kładąc się obok, zaczęła mnie całować, jej dłoń macała dość mocno mojego penisa, zaczęła klasycznie trzepać mi konia, po chwili robiła to już jej stopa, delikatnie powoli naciągając mój napletek dotykała go bez skórki samym czubeczkiem dużego palca, magiczna stópka która była lekko spocona dawała mi wiele radości. Po chwili przestała podnosząc się do pozycji siedzącej, wiozła penisa do rączki i nachylając się do niego ustali zaczęła ssać, ale tak jak by to robiła od zawsze, lekko krzyczałem z ...