-
Prezent przedświąteczny
Data: 10.08.2019, Kategorie: Geje Autor: przemsonloveboy, Źródło: Pornzone
Było to 22 grudnia. Gdy wróciłem do domu rozebrałem się i poszedłem do kuchni zrobić sobie herbatę aby się rozgrzać, gdyż na dworze było zimno i padał deszcz. Oglądając telewizję i popijając gorący napój usłyszałem dzwonek do drzwi. Zszedłem na dół i otworzyłem. Moim oczom ukazał się wysoki, szczupły, przystojny cały przemoczony brunet. - dzień dobry powiedział. - cześć o co chodzi odpowiedziałem uśmiechając się - Nooo... właśnie... - tak? -przyjechałem... -wejdź do środka Wtrąciłem. Przystojniak wszedł do przedpokoju. - aha przerwałem panu - więc przyjechałem do domu na święta, ale nikt mi nie otworzył... - może nikogo nie było? - noo... niestety był - i co? - no i postanowiłem udać się do hotelu, ale niestety mają remont i... -nikt pana nie wpuścił? - tak... więc zacząłem wracać i pomyślałem że zajdę do jakiegoś domu może ktoś zechce mnie przyjąć żebym się chwilę rozgrzał... - Zapraszam do kuchni zrobię herbatę... - dziękuję. -jak ma pan na imię? - Jakub - miło mi cię, yyyy to znaczy pana poznać jestem Przemek. - jaki tam pan... mów mi Kuba -Ok a ty mi Przemek. -OK - Dobra chłopaku zdejmuj te ubrania bo się przeziębisz! - ale... ja nie mam nic na zmianę. - Zaraz coś na to zaradzimy. poszedłem na górę po ubrania, a gdy zszedłem Kuba stał w samych bokserkach. Na ten widok lekko się podnieciłem, a jako że miałem na sobie dresy w kroczu zarysował się kształt mojego penisa. Kuba to zobaczył i ...
... się uśmiechnął odwracając wzrok. - No chyba nie myślisz że założysz ubrania na te mokre gacie hehe... - ale nie mam innych - no przecież przyniosłem ci swoje uśmiechnąłem się pokazując mu bokserki - OoooK. - ubieraj się raz dwa tam jet łazienka. - Dziękuję - nie ma za co. Gdy Kuba się przebrał przyszedł do kuchni. - Chodźmy na górę do salonu - OK weszliśmy na górę siedliśmy razem na kanapie pod sprzyjającym do siebie kątem, po czym Kuba zaczął rozmowę: - Więc widziałem... - Co!? -że... ci... -stanął? - nooo... - no cóż... -i wracając do tematu to mi też tak się dzieje gdy widzę łądnego... -faceta? wtrąciłem - dokładnie! i oto cały problem. -ale co...? - bo mój stary... noo... on... -nie akceptuje gejów? - nie akceptuje? to mało powiedziane. -to po co mu mówiłeś? -nic mu nie mówiłem - to jak się dowiedział? - nooo... ktoś mu musiał powiedzieć, a konkretnie mój kochany, a właściwie znienawidzony prze zemnie braciszek. Mój starszy braciszek! Dawno to podejrzewał i w końcu dopiął swego i zdradził mój sekret. - a to cham - no właśnie - i co dalej? - A cóż tu dużo gadać? wykrzyczał mi przez drzwi że już jestem wydziedziczony, i że mam się nie pokazywać bo mi razem z Tomkiem tak wpierdolą że już nigdy nie będę miał przyjemności z "tej swojej miłości". - o mój Boże... - nooo.. i tak... -ja też jestem gejem. - fajnie... - no niby tak, ale jakoś nikogo nie mogę sobie nikogo ...