1. Rozdział I: Jak zostałem suką mojego dobrego koleg...


    Data: 14.08.2019, Kategorie: Geje Autor: WawaChudy, Źródło: Pornzone

    ... rozbierze, kazał się odwrócić, spiął mi ręce z tyłu i założył opaskę na oczy. Od tego momentu niewiele widziałem, ale poczułem jego rękę na moim kroczu, a mój penis zaczął sztywnieć. Marek skomentował to prostym - wiedzę, że się podoba - po czym ściągnął mi bokserki na dół. Stałem teraz taki nagi, ze sterczącą pałą, kiedy chwycił mnie za penisa i zaczął mi powoli walić. Spytał się mnie czy - chcesz tak stać, czy wolisz usiąść ??. Odpowiedziałem, że - wszystko mi jedno. Stwierdził więc, że wygodniej mi będzie jak usiądę. Kazał poczekać, aż przełoży z fotela moje ciuchy, po czym zaprowadził mnie do niego, trzymając i ciągnąc mnie za penisa, i na końcu pchnął mnie lekko abym usiadł. Znowu zaczął mi powoli walić, co było przyjemne, ale śmiejąc się stwierdziłem, że ma mi udowodnić przecież że tak super obciąga. Usłyszałem odpowiedź - masz rację - i poczułem jak bierze go w usta, pieści językiem i za każdym ruchem pochłania go coraz bardziej. Pała sterczała mi już maksymalnie, i stwierdziłem, że rzeczywiście Marek potrafił to robić bardzo dobrze. Kiedy na chwile przestał, spytał się czy dla relaksu nie chcę może jakiejś muzyki posłuchać, bo chyba się krępuję i wstydzę, aby trochę pojęczeć z rozkoszy. Zgodziłem się, bo mogło to tylko poprawić nastrój i dzięki temu mogłem mieć fajniejsze wspomnienia z pierwszego razu z facetem, do tego z kolegą. Kiedy włączył radio, jakiś czas trwało zanim wybraliśmy dobrą stację radiową, z miłą i spokojną muzą. Wtedy Marek zabrał się dalej do ...
    ... roboty, muzyka pomogła i zacząłem coraz bardziej pojękiwać, a po kilku minutach wystrzeliłem w jego ustach. Kiedy zdjął mi opaskę i zobaczyłem jak wyciera swoje usta, przyznałem, że rzeczywiście jest niezły, a na pewno lepszy niż moja była i że może mi tak od czasu do czasu obciągać. Odpowiedział tylko - zobaczymy - z takim zalotnym uśmiechem. Pomógł mi wstać, rozkuł mi ręce i poszedłem pod prysznic umyć małego. Reszta wieczoru minęła na gadaniu o tym co się właśnie zdarzyło. Marek stwierdził, że mam fajne ciało, niezły tyłeczek i że z chęcią by się za mnie kiedyś zabrał i mnie przeleciał, odpowiedziałem - zobaczymy - z podobnym jak on uśmieszkiem. Kiedy skończyło się piwo, stwierdziliśmy, że czas odespać ten wieczór, więc ja zacząłem zbierać się do wyjścia, a Marek ogarniał powoli bałagan. Jak zawsze zabrałem zebrane śmieci, aby je po drodze wyrzucić, i pożegnaliśmy się w drzwiach jak wiele razy wcześniej. W domu nie mogłem długo zasnąć myśląc o tym co się wydarzyło, i zastanawiałem się jak to się może potoczyć dalej. Wyobrażałem sobie, że Marek może być teraz moim lachociągiem, i że w sumie fajnie będzie mieć takiego kolegę. Okazało się, że będzie jednak inaczej.
    
    Sobota mijała normalnie. Co prawda wstałem dosyć późno, bo po 11, ale ogarnąłem się i dosyć szybko i udałem na odwiedziny do rodziców na obiad. Z ojcem obejrzeliśmy jakiś mecz ligi angielskiej w tv, i po 16 zacząłem się zbierać do domu. Podczas powrotu dostałem sms od Marka z pytaniem "co robię dziś wieczorem ...