Narodziny cz.1 - Opowiadania Erotyczne

Narodziny cz.1

... będziesz moja".

"Na bank! Chyba śnisz" - zwykle na takie zuchwalstwo odpowiadała tym samym.

Zaczęła zsuwać się ze stołka, biorąc po drodze kufel z piwem i starając się wyswobodzić rękę. Przytrzymał mocniej.

"Będziesz. Masz to w oczach. Daj mi swój numer, nie pożałujesz".

Był fajny, bardzo fajny. Zaciekawił ją. Dobrze pachniał. I ten wzrok. Chciała zobaczyć, co będzie dalej.

Wzięła do ręki podstawkę pod kufel, poprosiła o długopis, nabazgrała szybko numer komórki, bez imienia, bez ksywki.

Odeszła do stolika, oglądając się za siebie, odprowadzona tym magnetycznym spojrzeniem.

Zauważyła kątem oka, jak wkłada podstawkę do kieszeni jeansów, dopija whisky i wychodzi.

c.d.n.