Poznaliśmy się w internecie
Data: 26.08.2019,
Kategorie:
Blondynki,
Hardcore,
Nastolatki
Oral
Autor: nieodpowiadam, Źródło: Pornzone
Dwa lata temu pewien chłopak wylosowal mnie na czacie. Z początku rozmowa niezbyt się kleiła, sama zdaję sobie sprawę że nie byłam dla niego zbyt miła. Jednak rozmowa poszła do przodu i udało mi się wbłagać jego zdjęcie. Mateusz miał bardzo długie, proste, czarne jak węgiel włosy. Nigdy wcześniej nie pomyslalabym, że facet z takimi włosami mógłby mi się spodobać. Wyglądał intrygujaco w stosunku do swojej jasnej karnacji i ciemnych, niebieskich oczu. Miał piękny kształt brwi, wyraźnie zarysowane kości żuchwy. Nie miałam dość tego widoku, ale za każdym razem gdy prosiłam o kolejne i kolejne zdjęcie niechętnie mi je wysyłał. Za to ja robiłam to często, nawet nie musiał prosić. Ja jestem blondynką, jestem trochę puszysta i niestety natura nie obdarzyła mnie hojnie w piersi. Mateusz od razu przyciągnął mnie swoją inteligencją, wiedzą na przeróżne tematy i potrafił mnie zawsze rozbawić. Był ode mnie 3 lata starszy, dlatego pewnie przewyzszal mnie rozumem. Kiedy tylko dowiedziałam się, z rysuje od razu podałam mu swój adres, by mi coś wysłał. Teraz sobie zdaję sprawę jak niebezpieczne to mogło być. Nie mogłam przestać myśleć o nowo poznanym znajomym. Czy to byłam w szkole, czy ze znajomymi, cały czas moje myśli krążyły wokół niego. W ciągu pół roku totalnie oszalalam na jego punkcie, ale cóż, miałam tylko 16 lat. Postanowiłam że powiem mu co czuję, na co on stwierdził, że nie chce się angażować w związki na odległość, w końcu mieszkamy na innych końcach kraju. Urwał wtedy ...
... kontakt. Nigdy nic mnie tak nie zabolalo. Moje życie zaczęło tracić sens. Nie mogłam skupić się na nauce, nie chciałam wychodzić z pokoju. Po jakimś czasie jednak odezwał się do mnie, ucisk w brzuchu zniknął, wróciło to znane mi dobrze uczucie motylkow w brzuchu. Prosił mnie jedynie żebym traktowała go jak przyjaciela. Tak nie było, wiele razy zdarzało mi się powiedzieć coś, czego nie chciał słyszeć. A właściwie widzieć, bo ciągle tylko pisaliśmy. Właśnie to było dla mnie dziwne, nie chciał w ogóle rozmawiać przez telefon czy jakiś komunikator. Z jego opowieści wynikało, że był bardzo zapracowany. Musiał zajmować się siostrą i matką, bo jego rodzicielka po śmierci męża przeżywała drugą młodość. W dodatku miał szkołę, ćwiczył i niby rozumialam że nie zawsze po prostu miał czas na mnie, ale chciałam żeby był tylko mój. Co prawda po roku sam wyznał mi miłość, przez co uczynił mnie najszczesliwsza kobietą na ziemi. Do tej pory się zastanawiam czy to było prawdziwe, czy tylko chciał żeby było mi miło. Parę razy znikal z mojego życia, czasami bardzo długo nie pisaliśmy, a mi tak bardzo brakowało kontaktu z nim. I właśnie jakoś miesiąc temu zniknął na dobre. Usunął konto, nie odpisywal na smsy, nie odbierał telefonu jakby go w ogóle nie miał. Po prostu wyparował. Zaczęły się wakacje, słodkie lenistwo, już po 18-stce, więc zaczęły się imprezy, alkohol. Wychodzilam głównie wieczorami, bo nie lubię upałów. I właśnie jednego takiego wieczora usłyszałam dzwonek do drzwi. Nie spodziewałam się ...