Z mama na wczasach
Data: 09.09.2019,
Kategorie:
Mamuśki
Autor: Drag Queen, Źródło: SexOpowiadania
... syna i nic więcej. -odpowiedziała mama ze zrozumieniem -Tak, tak... Przepraszam. -powiedziałem smutny Wróciłem przygnębiony do pokoju, ale tak naprawdę, to cieszyłem się, że mama nie odwołała wyjazdu i będę mógł ją poderwać na wczasach. W końcu nadszedł dzień odlotu i pomagałem mamie wkładać walizki do bagażnika. Pojechaliśmy na lotnisko i wsiedliśmy do samolotu. Przez całą podróż układałem w głowie różne scenki erotyczne z matką. Gdy zasnęła, oglądałem zdjęcia, które zrobiłem jej w sypialni. Po przylocie na miejsce udaliśmy się taksówką do hotelu i rozpakowaliśmy swój bagaż. Nasz pokój był dosyć duży, było w nim jedno duże, podwójne łóżko i jedno pojedyncze. Była też dosyć luksusowa łazienka z wanną i prysznicem, a także telewizor i wielki taras z widokiem na morze. -No, i jak ci się podoba synku? -spytała radośnie mama -Nawet spoko. -odpowiedziałem -Chodźmy na spacer, jest piękna pogoda. -zaproponowała Było około godziny 17, kiedy wyszliśmy na miasto. Mieliśmy być na wczasach tydzień, więc miałem dużo czasu na działanie. Mama prowadziła przez kamienną drogę w górę do miasta, a ja byłem zaraz za nią, żeby świdrować wzrokiem jej seksowne ciało. Była ubrana w krótkie, ciasne spodenki, które świetnie podkreślały jej szerokie kości bioder i bluzkę na ramiączkach z dużym dekoltem. Nie była już tak owłosiona jak w domu. Włosy miała spięte w kucyk. Była pięknym MILFem. W mieście zjedliśmy obiadokolację i poszliśmy na spacer wzdłuż brzegu morza. Wróciliśmy do hotelu i mama szybko ...
... zasnęła. Spała bez kołdry, więc mogłem się do niej masturbować. Rano zjedliśmy śniadanie i poszliśmy na plażę. W drodze mogłem podziwiać jej kobiece kształty, którymi poruszała z gracją. Była ubrana w skąpe bikini, które doprowadzało mnie do szału. Mógłbym jebać wtedy swoją starą dzień i noc. Kutas stał bez przerwy na widok tych wielkich cyców, lekko wystającego brzuszka, wielkiego tyłka i szerokich, seksownych bioder. Gdy dotarliśmy na plażę, specjalnie wybrałem wyludnione miejsce. -Nie chcesz iść bliżej wody, synku? -spytała mama -Nie, wolę tutaj. Jest cicho i spokojnie. -odpowiedziałem Rozłożyłem ręczniki na piasku i postawiłem przenośną lodówkę. Znowu zaatakował wzwód, gdy zobaczyłem, że mama wyciąga olejek do opalania i zaczyna smarować swoje ciało. Położyła się i nałożyła na twarz kapelusz, żeby nie oślepiało jej słońce, ja usiadłem na krześle. Przyglądałem się jej z pożądaniem i zacząłem się dotykać. Wiedziałem, że nic teraz nie zdziałam, więc poszedłem do miasta po lody. Po zjedzeniu ich wróciłem na plażę. -Mamo, idę do wody, idziesz ze mną? -spytałem -Tak, idę. -odpowiedziała- Możesz pomóc mi wstać? Pociągnąłem ją za rękę i udaliśmy się do morza. Woda była ciepła, a fale słabe, ale Monika trzymała się mnie dla bezpieczeństwa. Weszliśmy głębiej, żeby nie mogła zauważyć mojego wzwodu. Poprosiła mnie o trzymanie jej dłoni, podczas, gdy ona będzie się zanurzać całkowicie w wodzie. Bardzo chciałem ją wtedy przelecieć. Posunęliśmy się jeszcze głębiej. Mama trzymała się mnie ...