-
Rodzinnie X
Data: 13.09.2019, Autor: Twinkspl, Źródło: Lol24
Kolejny lipcowy wieczór spędzałem samotnie w domu, nie chciało mi się nigdzie wychodzić. Bliźniaki wyskoczyły na jakąś imprezę nad jeziorem, ojciec wyjechał służbowo a matka wyszła na drinka z koleżankami. Cały dom dla mnie. Nalałem sobie drinka z potężnie wyposażonego barku ojca, chyba zaczął zauważać, że ma wspólnika i w samych bokserkach rozsiadłem się przed telewizorem w salonie. Postanowiłem nadrobić zaległości w serialach na Netflixsie. Około 23 usłyszałem szczęk klucza w zamku. - No i skończył się spokój – pomyślałem. To moja mam wróciła w doskonałym nastroju, żeby było ciekawiej nie sama, ale z koleżanką. - Natalia będzie dzisiaj u nas nocowała – powiedziała z rozbrajającym uśmiechem – dzieciaki jeszcze nie wróciły? - Nie i napisały, żebym cię uprzedził, że nie wrócą prędko. - Poczęstuj panią Natalię drinkiem i ubierz się, nie wypada chodzić przy damach w bieliźnie. Sądząc po wyglądzie, to drinków im chyba nie brakowało, ale nie mi oceniać wstałem i udałem się do barku by wykonać pierwsze polecenie mamy. Panie rozsiadły się na kanapie a ja postawiłem przed każdą oszronioną szklankę whiski z colą z zamiarem wycofania się do swojego pokoju. - Może swoją też uzupełnisz? – Natalia zerknęła na pustą szklankę na stole. Spojrzałem pytająco na mamę, tylko skinęła głową. - Wyrósł ci chłopak na niezłe ciasteczko, pewnie drzwi się nie zamykają przed dziewczynami. Przydała by mi się taka pomoc do prac domowych i nie tylko – żartowała koleżanka mamy ...
... nie przejmując się wcale tym, że ją słyszę. – Posiedzisz z nami? Brakowało nam dzisiaj męskiego towarzystwa. Prawda Agatko? - Adam ma pewnie swoje sprawy… - Chętnie dokończę z wami drinka, tylko skoczę na górę coś na siebie wrzucić. - Absolutnie – zaprotestowała Alicja – pozwól starszej pani nacieszyć oko. „Starszej pani”, nieźle, była młodsza od mojej mamy co najmniej o pięć lat i choć ta miała figurę bez zarzutu Alicja była typem kobiety, obok której żaden facet nie jest w stanie przejść obojętnie. - Nasi faceci ciągle w rozjazdach biznesowych, więc obecność takiego ciasteczka po barowym wieczorze z samymi dziewczynami będzie jak wisienka na torcie. Nie miałem pojęcia co odpowiada się w takich sytuacjach, wiec tylko usiadłem w fotelu naprzeciwko pań. - Twoje dzieciaki są już dorosłe, pewnie masz z nich dużą pociechę w domu. Mój mąż nawet nie ma czasu zrobić mi dziecka taki jest zapracowany. - Przestań, jesteście dopiero rok po ślubie. Masz czas. – odpowiedziała mama, ale widać było, że komplement sprawił jej przyjemność. - Nawet nie ma mi kto pleców wymasować, gdy wracam po pracy z biura. „Po pracy” pomyślałem sobie, podobnie jak moja mama Alicja nie miała nic do roboty, wpada czasem kiedy chce do firmy męża i robi więcej zamieszania niż pożytku, ale niech jej będzie. - Adam jest wybornym masażystą – mama zerknęła figlarnie w moim kierunku. Chyba nie podzieliła się z koleżanką tym, że czasem sypia z synem, zaniepokoiłem się lekko. - ...