-
Tym razem inaczej...
Data: 19.09.2019, Autor: nienasycona, Źródło: Lol24
... przestając się kontrolować. Drażnił dłonią jej łechtaczkę, wiedział, że poprosi, że zapragnie znowu go w sobie poczuć. - Zerżnij mnie- wyjęczała, zaklinając go. Nie kazał jej długo czekać. Dotknął czubkiem penisa wejścia i powoli zaczął wchodzić. Nie protestowała, jej biodra nie cofnęły się nawet o milimetr, nadal ochoczo na niego napierała. Pchnął zatem mocniej i wszedł do końca. Zaczął ją brać dziko i zapamiętale, był brutalny, sprawiał, że krzyczała z rozkoszy. Zaciskała zęby na poduszce i biodrami wychodziła naprzeciw, oddając mu się. Pozwoliła mu nad sobą dominować, posiadł ją, była jego. - Tak! O, kurwa, tak!- krzyczała spazmatycznie, pragnąc, by brał ją tak bez końca. Chciała, tego bólu, klapsów i szarpnięć za włosy. Chciała, by skowyczał z rozkoszy tak, jak ona. - Spuść się we mnie, spuść mi się w tyłek- Chciała, by ją wypełnił sobą, by ją naznaczył. - Już?- wycharczał -Tak!- Nim wybrzmiała ostatnia głoska, poczuła, jak pulsuje. Złapał ją za biodra i chaotycznie wbijał się w nią głęboko. Wtuliła się w niego. Oboje ciężko oddychali, nie mogąc złapać tchu. - Sąsiedzi mnie słyszeli, prawda?- wyjąkała skruszona. - No, ba – Zaśmiał się- Mówiłem, że jestem najlepszy- powiedział buńczucznie. - Mówiłeś- westchnęła. - Miałem rację? - Miałeś- Udawała zrezygnowaną, ale uśmiechnęła się. Chwilę ciszy przerwało jej ciche pytanie - A tobie jak było? Rozczarowałam cię? - Kobieto, czułaś, jak cię lizałem, nigdy nie byłem tak łapczywy, nigdy nie miałem tak silnych orgazmów, tak obfitych wytrysków. Jesteś najlepsza, Maluszku. I wiesz, w nagrodę możesz mnie pomiziać po plecach. Wolałaby miziać go po brzuchu, ale poddała się, w końcu był najlepszy. „Myślał dla niej. Yennefer uśmiechała się, słuchając jego myśli. Uśmiech drgał na jej policzku księżycowym cieniem rzęs." A. Sapkowski