Młodzieńcy i ja - Opowiadania Erotyczne

Młodzieńcy i ja

Witam, jest to moje pierwsze opowiadanie. Jeśli Wam się spodoba to napisze kolejne.

Jestem 35 letnim biznesmenem, pracującym dla dużej międzynarodowej organizacji. Mój grafik dnia jest napięty, tak więc nie mam czasu na romans, ale ochota na sex zawsze była i jest. Od tego nie da się uciec. Moim zainteresowaniem zawsze cieszyli się młodzi chłopacy. Szczególnie ci szczupli, wysocy z dużym sprzętem. Tak się złożyło, że byłem w delegacji w Krakowie, miałem trochę czasu dla siebie więc wszedłem na jakiś portal z ogłoszeniami. Znalazłem sex oferty, każdy życzył sobie 300 zł za noc. Nie były to duże pieniądze, więc pomyślałem sobie czemu nie. Zadzwoniłem do nich, umówiłem się na spotkanie, podjechałem po nich i zawiozłem do mojego apartamentu w którym przebywałem.

Byli lekko spięci więc zaproponowałem każdemu po drinku, potem usiedliśmy wszyscy na kanapie. Zapytałem ich o imiona, byli to Maciek, Daniel i Adrian. Byli młodzi o chłopięcych rysach twarzy. U każdego z nich widać było wzwód który cieszył moje oko. Poprosiłem ich o ukazanie swoich penisów, wszyscy wstali jak na zawołanie i zaczęli jeden po drugim ściągać spodnie a potem majtki. Przede mną ukazały się 3 penisy w pełnej okazałości, na oko każdy miał gdzieś po 18 cm. Lekko przystrzyżone włoski nad penisem, piękne i proste kształty. Szybko więc zdjąłem koszule i klęknąłem na środku pokoju. Zawołałem ich do siebie, więc podeszli i otoczyli mnie. Zawsze uwielbiałem ten moment, ja oto poważny facet na co dzień robiący ...

... karierę na stanowisku kierowniczym klęczę teraz przed trzema nastolatkami , będę ciągnął im fiuty i dawać tyłka przez całą noc. Pierwszego wziąłem do buzi Adriana, był dość gruby, ledwo mieściłem go w swoich ustach. Był smaczny, ssałem go jak lizaka, widziałem, że mu się podoba, otworzył lekko usta z podniecenia. Zaraz poczułem na swojej twarzy fiuty Maćka i Daniela. Ach ci młodzi napaleni chłopcy, każdy domagał się swojej kolejki. Złapałem je w obie ręce i zacząłem walić na zmianę biorąc do buzi a to Danielowi a to Maćkowi. Każdy penis miał swój charakterystyczny smak i zapach. W jednej chwili miałem w ustach fiuta Maćka i Adriana, każdy z nich walczył o swoje miejsce w moich ustach, widać, że chłopcy byli napaleni. Za chwilę Adrian zrobił miejsce dla Daniela, nie wiem jak on to zrobił ale wszedł całą swoją długością w moje usta, czułem go w gardle. Maciek za to złapał mnie za włosy i siłowo wpychał swoje narzędzie. Wchodził powoli ale z każdą chwilą coraz głębiej. Po chwili obaj chłopacy wsadzili mi aż po same jaja. Adrian za to zaczął bić mnie swoim rumakiem po twarzy. Widać było, że trochę zazdrościł tego, że chłopacy wsadzili mi aż po same klejnoty. Szybko wyciągnąłem te dwa cuda natury z moich ust. Ani się obejrzałem już miałem fiuta Adriana aż po gardło, mały drań, wie co dobre. Zaczął rżnąć moje usta. Miałem w nawyku, że obficie śliniłem obciągane penisy, więc z każdym wbiciem aż po gardło część śliny wylatywała mi z ust. Po chwili go wyciągnął, wszyscy zaczęli uderzać ...