Zuza i my. Preludium (1/3) - Opowiadania Erotyczne

Zuza i my. Preludium (1/3)

... herbacie. Kiedy Tomek zsunął spodnie pod kołdrą, zakłóciło to konwersację. Alkohol mógłby pomóc, lecz wszyscy byli trzeźwi. Chciało mi się śmiać, choć nadal byłam spięta. Kinga spojrzała na męża z czułością i wsunęła rękę pod kołdrę, sprawdzając czy rzeczywiście jest nagi. Zaczęła pieścić go ręką, zupełnie jakby mnie tam nie było.

Po dobrych paru chwilach przypomnieli sobie o mnie. Tomek zaproponował, aby mnie rozebrać. Wziął się do roboty i po chwili jako jedyna siedziałam naga. Dopiero wtedy sam zdjął koszulę i rozpiął Kindze suwak z tyłu sukienki.

Kazał nam podejść do siebie, wskazując środek łóżka przed sobą. Gdyby tego nie zrobił, chyba cały czas siedziałabym w rogu. Kiedy uklękłyśmy naprzeciw niego, najpierw wsadził dłoń między nogi swojej żony, patrząc jej w oczy. d**gą ręką dotknął mojej cipki.

„Kontrola jakości” – pomyślałam.

Dziewczyny zaczęły całować mnie w usta, po szyi i torsie.

Proza nie dla dzieci: www.sawbook.pl

Wszelkie prawa zastrzeżone (c) Piotr Walewski-Sawicki