Zostalem kochankiem mamy swojego kolegi
Data: 05.10.2019,
Kategorie:
Mamuśki
Autor: Kuba Nowak, Źródło: SexOpowiadania
... ujeżdżając mnie. Pieprzyliśmy się tak dobre kilka minut, aż zadyszana Kasia powiedziała: " - Spuść mi się do ust, chcę poczuć smak Twojej spermy!". Zrzuciłem ją więc z siebie, pociągnąłem za włosy i zacząłem szybko walić. Po chwili trysnąłem jej do ust i na twarz ciepłą spermą. Wszystko połknęła jak grzeczna suczka.
- Długa noc przed nami, dasz radę? - zapytała - Przy Tobie zawsze! - odpowiedziałem śmiejąc się Ten dzień pieprzyliśmy się jeszcze kilka razy, następny dzień, ba cały weekend był taki sam, pieprzenie, pieprzenie i jeszcze raz pieprzenie. Uprawialiśmy seks chyba w każdym miejscu jej domu. Od pokoju jej syna do pralni w piwnicy. Weekend się zakończył, musiałem wracać do domu. Ustaliliśmy z Kasią, że zawsze kiedy będę miał ochotę na cokolwiek mam do niej dzwonić i odwrotnie. Staliśmy się kochankami. Po weekendzie, dokładniej we wtorek przyszedł czas mojego wyjazdu na wakacje. Poniedziałek spędziłem na pakowaniu, ale ciągle myślałem o swojej Kasi. We wtorek wyjeżdżaliśmy o godz. 8. Szybko wstałem o 6.30 i zadzwoniłem do Kasi, żeby się pożegnać. W krótkim czasie stałem już pod jej drzwiami, otworzyła mi jeszcze w pidżamie. Nie wchodząc nawet do środka zdjąłem spodnie i kazałem jej uklęknąć. Robiła mi loda tak dobrze, że długo nie trzeba było czekać, aż zalałem jej usta ciepłą spermą. Pocałowaliśmy się i pożegnaliśmy. Czekało nas tydzień rozłąki. W jej trakcie nie obyło się od sprośnych sms-ów czy zdjęć. Wróciłem z wakacji. Nie mogłem się doczekać spotkania z Kasią. ...
... Gdy wróciłem było grubo po 24. Nie przeszkodziło mi to, żeby pojechać do Kasi i ją ostro zerżnąć. Po wszystkim, gdy leżeliśmy wtuleni w siebie Kasia poprosiła mnie o spełnienie fantazji. Był nią seks z 5 chłopakami. Hmmm...pomyślałem. Zgodziłem się. Wiedziałem, gdzie uderzyć, żeby znaleźć 4 chłopaków, chętnych na seks grupowy ( i nie byli to moi koledzy z klasy). Moje kontakty w mieście oprzeć mogłem o każdą warstwę społeczną. Od aniołków, do strasznych brutali (typowych napakowanych łobuzów). O nich właśnie pomyślałem. Zadzwoniłem więc do jednego z nich, przedstawiłem sytuację, zgodził się bez zastanowienia. Miał tylko wziąć ze sobą 3 kolegów. Umówiliśmy się po kilku dniach w domu Kasi. Ja byłem pierwszy. Po chwili usłyszeliśmy dzwonek do drzwi, poszedłem otworzyć. Chłopaki weszli do środka. Szczerze mówiąc sam byłem w szoku, wyglądali na strasznych łobuzów i do tego strasznie napalonych (potem okazało się, że 2 z nich w tym samym tygodniu wyszło z więzienia). Weszli do salonu, gdzie siedziała Kasia. Chłopaki od razu sprośnie zaczęli komentować jej wygląd. Kasia wstała stanęła na środku natomiast my wszyscy wokół niej. Wszystkim zaczęła rozpinać spodnie i wyciągać ich penisy. Pierwszy do ust wsadził jej Jarek (chyba najbardziej napalony ze wszystkich). Ładował jej swojego penisa ostro i głęboko w gardło. Robiła loda po kolei, każdemu, wszyscy jęczeliśmy z rozkoszy. Potem Jarek położył się na plecy, a Kasia go dosiadła. Ruchaliśmy ją w każdą dziurę, ona krzyczała z rozkoszy ...