1. Gorace lato


    Data: 14.10.2019, Kategorie: Lesbijki Autor: Justyna Wiśniewska, Źródło: SexOpowiadania

    Tego roku było ciepłe lato i czekałam na nie z utęsknieniem, bo miała przyjechać przyjaciółka, która mieszka na drugim końcu Polski z którą widziałam się rok temu. To był piątek i miała zostać cały weekend, gdy przyjechała, Ola. Miałam jej pokazać Trójmiasto i spędzić z nią czas na pogaduszkach. Pociąg miał przyjechać z Krakowa o godz. 08:50, więc dość wcześnie. Specjalnie wyszłam po nią żeby nie błądziła. Jak to PKP, pociąg miał 10 min. opóźnienie. Od razu się rozpoznałyśmy. Wysoka młoda kobieta, była ubrana w granatową sukienkę w drobne białe kwiatki, baleriny i włosy rozpuszczone ciemne. Pachniała ślicznymi perfumami. Pomogłam jej z bagażami i udaliśmy się z dworca głównego na przystanek autobusowy. Na autobus długo nie czekaliśmy, jakieś kilka minut. Wsiadłyśmy w niego i pojechaliśmy do mnie. A, ponieważ mieszkam jeszcze z rodzicami, rodzice też czekali na Olę żeby poznać. Jakoś doszliśmy na trzecie piętro w moim bloku. Weszłyśmy do mieszkania, postawiłyśmy bagaże w moim pokoju i przedstawiłam Olę moim rodzicom. Po długiej i męczącej podróży zaproponowałam by się wykąpała. Ola wzięła swoje rzeczy do przebrania, ręcznik do wytarcia i kosmetyki. Ola wyszła po 20 min. przebrana, i poszłyśmy do pokoju małego by zjeść, do picia był sok. Gdy zjedliśmy dużo rozmawiałyśmy i dzień nam zleciał. Przyszło do rozmowy o spaniu, kto gdzie, śpi. Zaproponowałam, że może razem na mojej dużej kanapie. Oli się to wyraźnie spodobało. Była wczesna jeszcze godzina, bo 21:00 I poszłam się myć ...
    ... szybko się wykąpałam i ubrałam w czarno-czerwoną koszulę nocną z kokardką i dużym dekoltem do tego stringi pod kolor. Mamie powiedziałam, że idziemy już spać, bo jest zmęczona. Weszłam do pokoju Ola czytała akurat książkę. – Nie śpisz jeszcze?
    
    - Nie, czekałam, na Ciebie, Justyna
    
    - To miłe, dziękuję
    
    - To co, gasimy światło?
    
    - Tak
    
    Kiedy Ola wyłączyła lampkę i zrobiło się ciemno, weszłam pod kołdrę, gdy zasypiałam I słyszę:
    
    - Justyna, Justyna, śpisz?
    
    - Przysypiałam
    
    - Czy mogę prosić o otwarcie okna?
    
    - Wstałam i otworzyłam okno
    
    - Nie mogę spać
    
    - To pewnie, że nowe miejsce? Mówiłam
    
    - Możliwe i to lato. Nie lubię lata.
    
    - Wiem, wolisz zimę.
    
    I tak rozmawiając, poczułam jej rękę na lewym ramieniu,
    
    - Wiesz marzyłam być przy Tobie,
    
    A po mnie przeszły dreszcze.
    
    - Tak: odpowiedziałam?
    
    - Po czym poczułam jak przybliża głowę do mojej szyi i poczułam jej usta na mojej szyi i zaczęła ją całować na początku nieśmiało, delikatnie, potem co raz namiętniej.
    
    Mnie się to bardzo podobało,
    
    - Tak, to mnie się podoba.
    
    Poczułam jak jej ręka schodzi do piersi,
    
    - Tak bardzo Cię pragnę,
    
    - Ja Ciebie też - wydusiłam
    
    Jej ręka błądziła po piersiach, co raz szybciej oddychałam.
    
    Druga ręka zjeżdżała co raz niżej, czułam jak robię się gorąca i mokra.
    
    Ja przewróciłam ją na plecy zaczęłam teraz ja ją całować po szyi,
    
    - Podoba ci się?
    
    - bardzo
    
    Moje ręce teraz trzymały okrągłe cycuszki, słyszałam jak szybko oddycha ściągnęłam z niej ...
«12»