Najlepsza Ciocia (ciąg dalszy przygód) - Opowiadania Erotyczne

Najlepsza Ciocia (ciąg dalszy przygód)

Wstałem rano i ucieszyłem się ze to już piątek. Poszedłem do pracy. Zrobiłem obowiązkowe 8 godz. i gdy już wsiadałem do samochodu, usłyszałem dzwonek mojego telefonu. Odebrałem i usłyszałem znajomy głos.

- mógłbyś dziś przyjechać? stęskniłem się za Tobą

Na co ja bez zawahania odpowiedziałem:

- oczywiście za godz. będę u Ciebie.

Wróciłem do domu, wziąłem szybki prysznic i wsiadłem do samochodu. Zadzwoniłem dzwonkiem i czekałem aż ktoś mi otworzy drzwi. Nagle drzwi się otworzyły a tam w bardzo seksownym stroju moja cioteczka. Złapała mnie za bluzę i szybko wciągnęła do środka. Od razu nasze języki spotkały się. Powoli przesuwaliśmy się w stronę dużego pokoju. W końcu znaleźliśmy się na wprost kanapy. Cioteczka szybko zaczęła rozpinać mi spodnie oraz zdejmować bluzę. Sama była tylko w tym jakże seksownym stroju. Króciutka spódniczka która ledwo ukrywała to co ciocia miała najlepszego oraz koronkowy staniczek. W końcu zostałem bez ubrań a mój kutas nabrał pełni sprawności. Cioteczka nie traciła czasu. Pchnęła mnie na kanapę i szybkim ruchem siadła na moim kutasie. Chwilkę galopowała tak, aż nagle wyjęła go z cipki i nakierowała na drugi otworek. Musze przyznać że wszedł jakoś lżej niż ostatnim razem. Ciocia aż zawyła z rozkoszy. Zaczęła coraz szybciej unosić swoją pupę i opuszczać ją. Widać że sprawiało to jej niesamowitą przyjemność. Po chwili krzyczała już całkiem głośno aż w końcu zatrzymała się. Przyciągnęła moją głowę do swoich cycuszków. Wiedziałem że doszła, ...

... ale ja nie chciałem dać jej odpocząć. Zacząłem podrzucać ją lekko co sprawiło że ciocia krzyczała z rozkoszy. Gdy doszła do siebie zaczęła galopować jeszcze szybciej. Tym razem czułem że ja zbliżam się ku końcowi. Po kilku ruchach mój ładunek wylądował w dupce mojej ulubionej cioci. Szybko udaliśmy się do łazienki aby się odświeżyć. Jak zwykle ciocia wyszła z łazienki szybciej ode mnie. Usłyszałem jak krzyknęła że przygotuje coś do jedzenia. Postanowiłem zrobić jej niespodziankę. Cichutko poszedłem do kuchni, a tam ciocia ubrana tylko w sam fartuszek do gotowania. Jej dupeczka wyglądała tak apetycznie, że nie potrafiłem się oprzeć. Podszedłem do niej najciszej jak umiałem i pchnąłem ją na ladę. Szybkim ruchem wsadziłem w jej dupeczkę mojego kutasa. Ona odwróciła głowę w moim kierunku i odparła:

- takie niespodzianki to ja lubię.

Szybkim ruchem zacząłem wpychać w nią mojego penisa. Ona zaczęła jęczeć coraz głośniej. Nagle odepchnęła mnie. Pchnęła mnie na krzesło które stało koło stołu. Gdy usiadłem ona szybko nadziała się na mojego kutasa swoją niewyżytą pupą. Muszę przyznać że gdy złączyła nogi moje podniecenie wzrosło. Skakała coraz szybciej. Czułem że zbliża się nieuniknione. Po chwili wybuchłem. Ciocia po raz kolejny przez chwilę przetrzymywała mojego kutasa w swojej dupce. W końcu wstała a ja udałem się do łazienki aby odświeżyć się. Wyszedłem z łazienki i zapytałem się gdzie jest jakiś szlafrok, na co ona:

- ty nie potrzebujesz szlafroka

Siedzieliśmy przy stole ...