Sebastian i ciocia Klaudia
Data: 23.10.2019,
Kategorie:
Mamuśki
Autor: Tar takus, Źródło: SexOpowiadania
Sebastian był studentem trzeciego roku. Jego uczelnia znajdowała się dość daleko od jego domu, toteż ucieszył się na wieść, że jego ciotka, Klaudia, przeprowadza się do miasta. Jej nowe mieszkanie miało znajdować się niecałe pięć minut drogi od uczelni, więc mógłby na okienkach lub dłuższych przerwach wpadać do niej by coś zjeść, pogadać i odpocząć. Do swojego domu miał ponad pół godziny jazdy samochodem, więc nie zdążyłby tam jechać, a tak zawsze mógł wpaść do cioci. Klaudia słynęła z tego, iż była bardzo gościnna, więc sama zaproponowała Sebastianowi, by wpadał do niej jak będzie miał jakąś przerwę na uczelni, na co chłopak chętnie się zgodził. Zawsze gdy ją odwiedzał częstowała go obiadem i herbatą, rozmawiała z nim lub gdy był bardzo zmęczony pozwalała mu się zdrzemnąć na kanapie.Pewnego dnia rzęch Sebastiana zepsuł się. Zdarzało się to już nie pierwszy raz, ale jeszcze nigdy nie zepsuł mu się pod uczelnią. Teraz nie miał jak wrócić do domu. Zadzwonił do siostry, by spytać czy nie przyjechałaby po niego, ale ta odpowiedziała że piła alkohol i nie może jeździć, więc został mu tylko powrót autobusem. Niestety jeździły one rzadko i następny miał być dopiero za 40 minut. Było po 18. Sebastian wpadł na pomysł, by odwiedzić ciocię Klaudię, zawsze to przyjemniej posiedzieć w tym czasie w mieszkaniu cioci niż czekać na brudnym i śmierdzącym przystanku. Udał się więc do niej, na szczęście była w domu.- O, Sebastian? Co ty tu robisz o tej porze? – spytała zdziwiona, otwierając ...
... mu drzwi.- Cześć, ciociu. Przepraszam za późną wizytę, mam nadzieję, że nie przeszkadzam – odpowiedział.- Skąd. fajnie, że wpadłeś. Wchodź do środka.- Właśnie skończyłem zajęcia. Zepsuł mi się samochód i muszę wracać do domu autobusem. Następny mam prawie za 40 minut, więc pomyślałem że wpadnę – poinformował Sebastian.- I dobrze zrobiłeś. Wchodź, zjesz coś, pewnie jesteś głodny po całym dniu.Zaprowadziła go do kuchni, posadziła przy stole i podała mu domowej roboty ciasto. Kiedy się najadł do syta i wypił herbatę, ciocia usiadła z nim przy stole i żeby zacząć rozmowę spytała:- O której jutro zaczynasz zajęcia?- O ósmej – odpowiedział łapiąc się za głowę, by pokazać jak bardzo nie lubi wstawać tak wcześnie.- Och, zamęczą was na tych studiach! – prawie wykrzyknęła Klaudia – tak późno kończysz zajęcia, a zaczynasz tak wcześnie…- No, nie jest lekko – przytaknął chłopak – ale trzeba się przemęczyć i skończyć te studia.- Zanim dojedziesz autobusem do domu to będzie już późno. A jutro będziesz musiał bardzo wcześnie wstać, żeby dojechać do szkoły. Do jutra raczej nie naprawią ci samochodu – rzekła z zatroskaną miną ciocia.- Może siostra mnie podwiezie, a jak nie to będę musiał jechać autobusem.- Wiesz co? Jeśli chcesz, możesz zostać u mnie na noc. Nie musiałbyś tłuc się autobusem do siebie po to, by jutro rano znów tu przyjeżdżać. I mógłbyś dłużej pospać. – zaproponowała gościnna Klaudia.Sebastian ucieszył się na tą myśl. Rzeczywiście tak było najlepiej, po co miał jechać do domu, ...