-
Wymarzone wakacje we dwoje dz. 5
Data: 25.10.2019, Autor: Hokage, Źródło: Lol24
Dzień piąty- oczami mężczyzny Kolejny dzień naszych wspaniałych wakacji. To co się na nich dzieje między nami po prostu przechodzi najśmielsze oczekiwania. Nikt się nie spodziewał takiej namiętności i intensywności między nami. Ale nam to nie przeszkadza. Wciąż chcemy więcej i więcej. Coraz mocniejszych wrażeń i coraz to nowych doznań. I znów budzimy się rano wypoczęci i zmęczeni po całonocnych igraszkach. Na samo ich wspomnienie uśmiecham się. W Końcu seks w klubie nie jest czymś codziennym, prawda? Ale wszystko po kolei. Pamiętam to jak przed chwilą, gdy wyszłaś w nocy z łazienki gotowa już na imprezę. Obcisła sukienka, mocno opinająca Twój seksowny tyłeczek. Ogromny dekolt spod którego widać Twoje jędrne piersi, które tak uwielbiam dotykać i całować. Na Twój widok od razu bym się na Ciebie rzucił i zdarł te ubrania. Bo mimo wszystko jest jedna opcja w której wyglądasz ładniej jak teraz. Jak jesteś naga. Wtedy nic się Tobie nie równa. No ale skoro jesteśmy gotowi to wychodzimy na imprezę. Wchodzimy do klubu, dostajemy drinka na powitanie. Idziemy poszukać miejsca aby usiąść i w spokoju wypić drinka. Przechodzimy obok baru. Kiwam głową do barmana. Zaintrygowało Cię to. On szepcze coś do jednej z kelnerek, która każe nam iść za nami. Nie wiesz absolutnie o co chodzi. Dochodzimy do strefy VIP. Pod Twoją nieobecność zadzwoniłem do klubu i zarezerwowałem loże VIP, tylko dla nas dwojga. Patrzysz mi w oczy i się uśmiechasz. Tego się nie spodziewałaś. Tym bardziej, że jest to ...
... loża w oddaleniu od innych, i za kotarą. Nikt nas nie widzi, i nie widzimy wścibskich spojrzeń na nas. Będziemy na tej imprezie istnieć tylko my. Siadamy, kelnerka przynosi nam szampana w wiaderku z lodem. Odstawiamy te drinki i zabieramy się za szampana. Wznoszę za nas toast, i całuję Cię namiętnie mówiąc Ci jak bardzo się cieszę, ze jesteśmy tutaj razem. Nic, dopijamy drugi kieliszek szampana i idziemy na parkiet. Leci fajna muzyka, do której bardzo dobrze się tańczy. Widzę iskierki w Twoich oczach zaczynamy tańczyć, przybliżasz się do mnie jak tylko się da, ocierasz się o mnie, obracasz się, i zaczynasz jeździć tyłeczkiem po moim kroku. Gdy wykonujesz kolejny piruet "przypadkiem” przejeżdżasz ręką po moim rosnącym kroczu. Widzę że się łobuzersko uśmiechasz. No cóż. Na razie muszę obejść się smakiem gdyż zniknęłaś mi oddalając się do toalety. Wracam do loży, nalewam sobie kieliszek szampana i zapalam papierosa. Przechodzące dziewczyny zastanawiają się czemu siedzę tam sam, gdyż zostawiłem odchyloną kotarę aby widzieć Cię gdy będziesz szła do mnie. Jestem ubrany w jedwabne spodnie, zaprasowane na kant, ciemne skórzane buty i koszule dopasowaną do ciała z rozpiętymi 2 guzikami u góry. Nagle dostrzegam Ciebie, i wstaję z uśmiechem na ustach. One myślą, ze to do nich, lecz Ty nagle mijasz je patrząc na nie pogardliwie i podchodzisz do mnie. Całujesz mnie namiętnie, łapiesz mnie za ręce i kładziesz na swoim tyłku. Jestem zaskoczony Twoją zaborczością. Idę do baru po drinki. ...