Harcerzyki cz. 6
Data: 26.10.2019,
Kategorie:
Geje
Autor: yake01, Źródło: Pornzone
Przed wyjściem na basen zadzwoniłem do Krzysia, by uświadomić mu, że będzie mój kuzyn, który też lubi chłopaków, więc szykuje się fajna zabawa. Krzysiek też miał dla mnie niespodziankę. Okazało się, że ma dobrego kumpla z którym dotychczas tylko gadał o waleniu i o wspólnym problemie, mianowicie o braku możliwości przez uciążliwe, młodsze rodzeństwo. Mój odważniejszy po pewnych eksperymentach przyjaciel z basenu zaryzykował i zaproponował kumplowi, by poszedł z nim na basen i tak jak on porządnie sobie ulżył. Dawid, bo tak miał na imie ten właśnie kolega, o dziwo się zgodził, co bardzo zaciekawiło Krzyśka i podnieciło zarazem.
Po spakowaniu w torby ręczników, żeli pod prysznic oraz kąpielówek, ruszyliśmy z Sebą w stronę basenu. Podczas drogi Seba zaklął, a na moje pytanie co się stało, odpowiedział, że nie zwalił pały przed wyjściem i teraz będzie mu stawał w szatni i pod prysznicem. Utwierdziwszy go, że kąpiemy się nago i w szatni też się nie skrywamy z nagością, stwierdził, że będzie chodził ze stojąca pałą i nic nie poradzi i liczy, że tylko na brak ludzi. Zaśmiałem się tylko i odpowiedziałem, że na pewno nie będzie sam ze sterczącym kutasem i mrugnąłem mu okiem.
Po dotarciu pod basen wysłałem wiadomość do Krzyśka, z pytaniem za ile będzie i szybciej niż odpowiedź, ujrzałem go wychodzącego zza rogu z jakimś chłopakiem. Domyślałem się, że to Dawid. Chłopak sprawił na mnie dobre wrażenie, na pierwszy rzut oka. Miał długą kurtkę z kapturem, który był zarzucony na głowe. ...
... Spod niego widać było wystający daszek od czapeczki, a na dole miał dresy Adidasa. Jego widok od razu spowodował ciepło w moich „boxach”. Seba zdziwił się lekko patrząc na mnie i na nich.
- Nie mówiłeś mi nic, że ktoś będzie z nami - usłyszałem. Odpowiedziałem mu, że na pewno wspominałem o Krzyśku, który zawsze ze mną pływa, oczywiście wiedząc, że tego nie robiłem. Po szybkim przywitaniu się i przedstawieniu, wylądowaliśmy w środku budynku. W szatni dokładnie przyjrzałem się Dawidowi, zanim zaczęliśmy się przebierać. Był dość wysokim chłopakiem, o jasnej karnacji i do tego bardzo szczupłym. Głowe miał ogoloną bardzo krótko, dzięki czemu w tym stroju wyglądał jak typowy dres. Okazało się, po chwili rozmowy, że grał w miejskim klubie w piłkę nożną. Od razu powiedziałem, że w takim razie z nagością problemu mieć nie będzie. Mieliśmy szafki koło siebie, więc dzieliliśmy jedną ławeczkę przy przebieraniu. Nie czekając długo jako pierwszy rzuciłem kąpielówki na ławkę i zacząłem się pozbywać ciuchów. Reszta dołączyła do mnie. Po chwili wszyscy zostaliśmy w samych „boxach” i nadszedł czas przełamania lodów. Kto pierwszy je zrzuci? Osobą, która to zrobiła, o dziwo był Dawid, a może nie o dziwo? A oczywiście, gdyż na co dzień po treningach musiał brać prysznic z kolegami z drużyny. Gdy jego bokserki opadły na ziemię ujrzałem fajną pałę z dokładnie ogolonymi jajkami i górą przyciętą prawdopodobnie tą samą końcówką maszynki, co głowa. Widać było, że jest w lekkim wzwodzie, co nadawało ...