Potrafiłem Go zastąpić - Opowiadania Erotyczne

Potrafiłem Go zastąpić

... identycznie jak ta żaba która skrzecząc ze śmiertelnego strachu podąża bezwolnie w paszczę węża . Jej usta cały czas ciszej lub głośniej szeptały „NIE” lecz nie zważałem na to i delikatnie pokonując opór tarcia posuwałem dłoń wzdłuż chłodnej materii rajstop cały czas ku górze a z każdym centymetrem czułem na dłoni gęstniejący obłok ciepła i drżące ze strachu mięśnie .

Wreszcie pokonałem granicę spódniczki. Równocześnie palce dotarły do kresu wędrówki. Ścianą były majtki. Dalej mogły penetrować jedynie do wewnątrz .Tymczasem Marysia do boju wysłała dłonie którymi złapała agresywną łapę usiłując w ten sposób powstrzymać jej dalszy pochód . W tej chwili zrobiłem krok dalej i wpiłem się w jej usta pocałunkiem .

Nie uderzyła mnie, nie odepchnęła w ogóle nie wykazywała żadnej czynnej inicjatywy obronnej. Była kompletnie zaskoczona i nie potrafiła nic sensownego wymyśleć prócz silnego zwarcia ust i kurczowego powstrzymywania ręki która już atakowała gumę majteczek. Usiłowała wciągać brzuszek ale to jedynie ułatwiło mi atak .

Złapałem ją mocniej i całowałem delikatniej ale zacząłem się cofać do tyłu czym zmusiłem ją do powstania z krzesła . Szczęśliwie była odrobinę niższa ode mnie, dlatego błyskawicznie wtargnąłem pod rajstopy i zanim zdążyła stanąć na baczność zatopiłem palce tak głęboko jak tylko się dało w mokrym do niemożliwości gorącym wnętrzu cipki . Atak był taki mocny, że kobieta dźwignęła się na palce aż do granicy startu i tam zatrzymała . Opadając z powrotem ...

... nabiła się głębiej i było to takie przyjemne że aż zamknęła oczy. Wtedy usta wydały znany mi już jęk ,którym Irka sygnalizowała mi zawsze że jest ugotowana i mogę robić z nią wszystko co mi się podoba .

Teraz dłoń skurczyłem w hak i błyskawicznie opadłem na kolana ściągając majteczki do kostek tak że wraz z rajstopami utworzyły jak gdyby kajdanki . Była moja .Stała jak sparaliżowana a ja zachwycałem się ładnie przystrzyżoną i wymodelowaną fryzurką obrastającą cipkę i z tym świeżym zapachem takim podniecającym i tą jej uległością . Wstałem .

Stała kompletnie ogłupiała, nie drgnęła nawet kiedy spódniczkę podciągnołem jej aż pod piersi. Piękny był to widok na który Irena włożyła sobie dwa palce w krok i rozpoczęła koncert masturbacji . Marysia stała dalej jak słup soli. Nie broniła się kiedy popchnąłem ją na wersalkę na której wylądowała na plecach z nogami w górze. Nie czekałem aż opadnie lecz wykorzystałem moment by błyskawicznie pozbawić ją za jednym ruchem butów i rajstop. Zrobiłem to w ten sam sposób w jaki rodzice nieraz rozbierali mnie do snu po ciężkim dniu zabawy.

Nie dałem jej czasu na opamiętanie się lecz utrzymałem nóżki w rozkroku i cipkę w stanie najwyższego podniecenia. Irka zdjęła mi tymczasem spodnie i wtedy bez zwłoki wszedłem w Marysię . To było niebo. Była zdecydowanie ciaśniejsza od Ireny i bardziej dynamiczna .

Kiedy tylko poczuła że ma na sobie jeźdźca natychmiast nóżki podciąnęła pod siebie i kroczkiem wystrzeliła ku górze wykręcając młynki kółka ...