-
Prawdziwie Oswieceni Cz5
Data: 05.11.2019, Kategorie: Geje Autor: CzarodziejEmrys, Źródło: SexOpowiadania
... To nie do pomyślenia! Nie miał pojęcia jak mógł zmienić się aż tak od momentu poznania nieustannie przeklinającego Zetara. Przecież spotkali się ledwie kilka razy.. oczywiście nie licząc codziennych zajęć w szkole z resztą klasy. Na poważnie, kiedy nie musieli udawać kogoś kim nie byli rozmawiali ledwie parę razy. Minęło jeszcze kilka bolesnych sekund podczas których Ósemka nieustannie zagrzewał ich do walki wrzeszcząc i przekrzykując generowany przez nich hałas nim uświadomił sobie, że Zetar złamał swoje zasady Pure, a nie tylko ogólnie przyjęte normy społeczne. Te zasady – jak doczytał później – były niemal jak doktryna. Fanatycy potrafili zmienić swoje życie w piekło byle by postępować w zgodzie z tymi prawami. Spojrzał na Zetara. Chłopak zaś ponownie udał, że tego nie widzi. Wyprostował się jednak dodatkowo napinając fantastyczne mięśnie na rękach. Etan odwrócił się w momencie gdy nauczyciel wrzasnął STOP i rozkazał im odpocząć i przygotować się do meczu. - Nareszcie! Ledwo mogę się ruszać! – Aron narzekał nieustannie dyskretnie ciągnął go za rękę. Zdziwiony Etan przyjmując jego grę robił dokładnie to samo, podobnie jak Zetar płynący za nim. Znaleźli się na uboczu jednak na tyle blisko aby nie było to podejrzane. Reszta grupy nie przejmując się niczym wrzeszczała i ochlapywała się wodą wychodząc z basenu i kierując się ku szafkom z wyposarzeniem. - Musimy pozbyć się opasek. Etan pojrzał na wodoodporny pasek zatopionej w metalu elektroniki przypięty na ...
... nadgarstku, który to umożliwiał Deusowi na komunikację z jego kombinezonem i monitorowanie wyników. Skinął głową próbując nie okazać zdziwienia. We trójkę – wciąż ze stąpającym cicho za nimi Zetarem – dołączyli do reszty klasy już przebierającej w sprzęcie. Gra zespołowa w jakiej to mieli się siłować z drużyną Tamoru była odmianą znanego z archaicznych czasów hokeja podwodnego. Wprowadzono jednak kilka zasadniczych różnic tak jak aparaty tlenowe zmieniono też krążek na magnetyczną piłkę generującą specjalne pole przeciwdziałające oporowi jaki stawia woda oraz przyciąganiu ziemi tak dobrze, że gra stała się naprawdę szybka piłka śmigała w wodzie niemal nie zatrzymywana przez żadne siły. Aron już przytwierdzał do kombinezonu piankowe ochraniacze na uda i tułów mocowane na rzepy i rzucił komplet Etanowi. - Dzięki. Etan ledwo zauważył gdy przyjaciel zerwał jemu oraz Zetarowi opaskę z nadgarstka i wręczył jednemu z uczniów. Stało się to tak szybko, że nie zdołał dostrzec kto dokładnie je zabrał. Ulotnił się w gmatwaninie opiętych kombinezonami ciał opływających wodą. Zgodnie z poleceniem założył maskę tlenową i ustanowił oddzielne łącze dźwiękowe z Aronem i Zetarem. Z hukiem na powrót wraz z resztą wskoczył do basenu. - Tam – Zetar odezwał się po raz pierwszy brzęcząc w jego uchu za sprawą mikroskopijnego głośnika wszytego w czepek od wewnątrz. – Tunel techniczny. Etan pokiwał głową i korzystając z zamieszania kiedy to klasa miotała się w wodzie w radosnej zabawie i ...