1. Londynska studentka cz3


    Data: 13.11.2019, Kategorie: Sex grupowy Autor: liliana kabał, Źródło: SexOpowiadania

    ... podnieca.Może jestem głupia ale chcę się z Tobą spotkać...mój Panie,to może być niesamiwite doświadczenie." 2"No,załapałaś głupia kurwo.Tak,ja jestem PANEM,ty tylko głupią dziwką do wyruchania,do tresowania,do dawania mi,twojemu Panu,rozkoszy jaką lubię i jakiej będę chciał.Jeśli mi się sprzeciwisz będziesz ukarana.Podobasz mi się głupia szmato coraz bardziej i niechętnie zakończę na dziś rozmowę z tobą ale muszę,jestem umówiony z kumplami.Podam ci teraz mój telefon,masz zadzwonić jutro i wtedy dam ci mój adres i wyznaczę godzinę pierwszego spotkania.Resztę szczegółów podam ci w email jutro...pa kurwo" Podjełam jego grę i bylo mi z tym dobrze,byłam rozgrzana i napalona.Następny,obcy facet i to jeszcze z lekka zboczny.Co ja robię?.Nic,szukam ostrej rozrywki!!!.W kraju był Seba,byli rodzice ograniczający mnie,pilnujący,a i tak gdy tylko była okazja kochałam się z moim chłopakiem.Teraz rozbudziły się wszystkie moje zmysły,stwierdziłam,że brakmi jakichkolwiek hamulców,w każdej sytuacji widziałam sex,sex tkwił w mojej głowie niczym narkotyk.Ot,choćby w tej chwili,już zastanawiałam się czy nie pójść do Kafiego,wręcz coś mnie tam pchało tym bardziej,że nie pamiętałam nic z sexu po imprezie.Pójdę,co mi zależy-pomyślałam i wiedziałam,że to zrobię,że nie zapanuję nad sobą.Kwadrans póżniej już pukałam w drzwi jego pokoju. -Wlaz!-usłyszałam -Ooo,Lili...przyszłaś,super.-siedział przy małym biurku i robił coś w compie. -Nie przeszkadzam?-zapytałam choć widziałam jak ślepia mu się ...
    ... "zaświeciły" -Nie!.No co Ty! -Zrobisz mi drinka?-zapytałam siadając na krześle obok Kafi -Jasne!-wstał wziął szklanki,do połowy napełnił wódką i uzupełnił colą,podał mi i ponownie usiadł przy biurku. -Powiedz Lili...podobało ci się wczoraj... -Kafi,ja taka nie jestem...a z wczoraj naprawdę nic nie pamiętam... -Rozumię,amfa,wódka...ale chyba nie żałujesz,co?! -Kafi,nie wiem czy żałuję...bo nie wiem jak było...czy było fajnie... -Lili...to powtórzmy to może...masz ochotę...bo ja mam... -To widać...-zachichotałam zerkając na jego dres mocno uniesiony w kroczu.Wstałam nagle podeszłam do drzwi i zamknełam je na klucz.Wyraz twarzy murzynka świadczył,że jest bardzo zadowolony z rozwoju sytuacji.Gdy podeszłam do niego wstał z krzesła.Wziął mnie w ramiona i wsadził język w moje usta w namiętnym pocałunku.Już zaczełam tracić panowanie nad sobą,Lizałam się z nim a jednocześnie sięgnełam ręką pod jego dres.Teraz miałam w dłoni grubego afrykańskiego fiuta.Był gruby ale nie był tak długi jak widywałam na filmach ale mimo to miał kawał pałki.Nie przestawał mieszać jęzorem w mojej buzi a jego, kutas pieszczony moją ręką jeszcze nabrał twardości.Nie do końca zależało mi na tym by się z nim tak całować zsunełam więc dres z jego czarnego tyłka a sama osunełam się na kolana.Teraz miałam na wysokości oczu "czekoladowy"przedmiot zainteresowania.Był ładniutki,gruniutki i miał z czternaście centymetrów,przyglądałam się z ogromnym zaciekawieniem nie przestając pompować go w mojej białej łapce. ...