-
mój pierwszy raz
Data: 14.11.2019, Kategorie: Nastolatki Autor: Jagódka, Źródło: Fikumiku
Witam wszystkich i od razu uprzedzam ze to również moje 1 opowiadanie wiec nie wiem jak wypadnie, ale postaram się opisać tak jak to wyglądało. Tak więc mam naimie Jagódka i w owym czasie miałam prawie 17 lat. Wyglad jak wiekszość nastolatek: mam 169 cm, jestem szczupła, biuść b 75 oczywiscie cipeczkę golę już od 15 roku życia czasem tylko zostawiam paseczek. Pewnie chcecie wiedziec co mnie rózni od innych? A wiec: Jestem totalną wariatką która za wszelką cene chce dopąć swego pod kazdym względem. Tak więć pewnego dnia jak wracałam od kolezanki zobaczyłam ze do naszego bloku się ktoś wprowadza w sumie to normalne bo mieszkam w bloku 10cio pietrowym i czesto ktos sie wprowadza wyprowadza, tym razem wygladalo to jak zawsze, az do pewnego dnia kiedy to zobaczyłam że owy lokator wraca do domu w mundurze. A przyznam ze mam małą słabość do mundurów. po tym zaczełam obserwować o której wraca i z pomocą kolezanki ustaliłam że wojskowi pracują do 15.30. Wiem niezbyt odkrywcze ale jednak. pewnego dnia wiedzac o której wraca czekałam niestety troszkęsie spóżnił i wystałam sie troszkę ale nawiazałam pierwszy kontakt. Ubrałam sie słodko tak zeby mnie zauwazył, założyłam stringi, leginsy czarne, czerwone trampeczki do tego staniczek czerwony oraz koszulkę biała i zawiazałam na brzuszku. stanęłam przed lustrem i uznałam ze musi mu sie to spodobać. kiedy przyjechał byłam pierwsza na klatce i czekałam az tworza sie drzwi i w tym momęcie wezwałam windę wiedząc że napewno zdąży dojść. Kiedy ...
... doszedł oczywiscie ładnie powiedziałam mu "dzień dobry" odpowiedział, weszliśmy do windy ja oczywiscie nacisnęłam na najwyższe piętro mimo ze tam niemieszkam on na 4. Kilka razy na mnie spojżał przyznam ze mi sie zrobiło miło. Kiedy winda sie zatrzymała ładnie powiedziałam "dowidzenia" a On odpowiedział. sytuacja powtórzyła sie tak kilka razy az pewnego dnia zaczeliśmy rozmawiac, pytał czy mieszkam tu czym sie zajmuje a wychodzacz windy powiedział "hej ślicznotko". I przyznam ze byłam tak rozpalona żae mógł jeszcze dorzucic "klęknij i zrób mi laskę" a ja bym chyba uklękła. czasem spotykaliśmy się cześciej w róznych miejscach w czym była już moja głowa. Aż do pamiętnego dnia kiedy coś poszło do przodu. Znów w windzie tym razem ja w tunice stringi i oczywiscie obowiazkowo i zaczaliśmy rozmawiac, a wychodząć rzucił że chętnie by mnie na drinka zaprosił ale chyba zamłoda jestem, ja niemyśląc odrzuciłam ze bym go raczej przepiła. Zaśmiał się i zaproponował ze zawsze możemy sprawdzić, a ja ze kiedy tylko chce. Zaproponował ze za godzinkę zebym wpadła. W pierwszej chwili pomyślałam ciekawe w czym mam przyjść, ale potem kurcze jak mam to zrobić zeby rodzice mnie puścili. Oczywiście koleżanka szybkie zagadanie i miała mnie kryć ze jestem u niej rodzice oczywiscie niemieli nic przeciw. Kolejne pół godz spędziłam na przebieraniu sie, w końcu wybrałam strój: białą mini do tego podkolanówki czarne i oczywiscie moja ulubiona koszulka zawiazywana na brzuszku. Wszystko spakowałam do torebki a z ...