Monika 37 cz29-niespokojna noc - Opowiadania Erotyczne

Monika 37 cz29-niespokojna noc

Na chwile u siostry w pokoju zapadła cisza i myslałam pewnie bedzie cicho do rana bo maluch noce przesypaił grzecznie a i gość na materacu miał poscielane i lezał na nim .Widziałam od siebie przez dziurke od klucza a zamek starego typu z lat 60-tych więc spory otwór za to szwagier w kuchni na wersalce . postanowiłam dyskretnie po cichu wyjść ze swojego pokoju do łazienki a i ze wspólnej kuchni wziąść jaką kanapkę i herbate gdyz kolacji nie jadłam bo sie zamknełam przed pijakami gdyz chcieli mnie wciagnać do picia a kto nastepnego dnia pójdzie do pracy za mnie ,byłam w łazience i zrobiłam sobie kolacje gdy po cichu weszła do kuchni siostra nakrywajac męza kocem a ten nic nawet palcem nie ruszył tak sie zaprawił. Jak mozesz spać z obcym w jednym pokoju mówię do siory i do tego pijanym . To spokojny chłopak i dobry kolega z wojska odparła.Bierz małego i chodx do mnie mówie jest duzo miejsca i nawet 4 osoby moga spac spokojnie. No co ty do rana blisko śpi i raczej sie nie obudzi a jak nawet to co juz był u nas pare razy na przepustce i nie tylko sam a przespac sie jakos musi no nie... jak chcesz odparłam ja na twoim miejscu nie spała bym w jednym pokoju wiadomo co takiemu odwali jeszcze. Mówiłam tak bo miałam uraz do pijanych moja pierwsza zabawa i łapska obmacujece posladki i przewaznie wszyscy pijani sie do mnie kleili nie wiem sama dlaczego a moze na łatwa zdobycz wygladałam. W starciu z takimi przegrywałam zawsze ,pierwszy sex majac 15 i to obaj pełnoletni mnie po pijanemu ...

... wzieli od tyłu ,póxniej niepotrzebne wcale przypadkowe okazje i tez nie potrafiłam sie wykrecic . W tym wszystkim wiecej szczęscia miała ,ze nie wpadłam bo cilka kilka razy zatopiona była i to w srodku cyklu. Zmieniłam prace liczac ,ze pech sie odczepi wreszcie i juz jakis czas nic ciekawego sie nie działo w moim zyciu tylko mama ciagle siedzisz w domu poszła byś na zabawe kogos spotkac poznac bo w końcu stara panna zostaniesz mówiła..Zazdrosciła kolezance z ulicy ma córeczkę a ich poznała ciocia ze wsi i sa szczesliwa para tylko ja niepotrzebnie dałam sie zaliczyć kilkanascie razy i Magda miała racje bo jak bym sie umawiała z facetami za kase to chociaż pieniadze bym zarobiła spore ale moja uczciwość w moim przypadku na nic sie zdawała. Poszłam do swojego pokoju zamykajac na klucz zeby przypadkiem gośc sie nie wpakował do mnie ,miałam taka przygode z wujkliem z miasta tak sie goscili z moimi rodzicami 3 lata wczesniej ,ze zadne nie wiedziało o bozym swiecie a tu wujek wpakował mi sie do łozka pijany odkrył mnie po ciemku i obejmuje mówiac Krysia kochanie gdzie jestem ,tak na imie ciocia ma ,co miałam zrobić pomarudził obejmujac mnie i pchał reke miedzy uda ale odsuwałam i w końcu zasnoł . Kiedy rano nas zobaczyła ciocia z mama jak spimy totalna masakra a on od swojej zony taki wykład dostal ,ze na kolanach przepraszał .On nawet nie wiedział gdzie wszedł i gdzie jest ale smiechu co nie miara było .Nie było starego dziada zepchnać z kanapy mówiła ciocia,łatwo mówic a jakby sobie ...