1. Jak zostałam modelką cz. 2


    Data: 23.11.2019, Kategorie: Sex grupowy Autor: Dzaneta, Źródło: Fikumiku

    - Halo? Odebrałam telefon zmęczonym głosem, tego wieczoru przygotowywałam się do ciężkiego egzaminu. - Hej kotku, tu Samuel. Właściciel marki przyjechał do Polski i chce się z tobą spotkać. - Ale jak to? - Całe ciało przeszyły dreszcze, spełnie swoje marzenie o byciu modelką? Pomyślałam. - Posłałem mu kilka fotek z ostatniego spotkania i się bardzo ucieszył, za godzinę macie kolację. - Za godzinę?! Ale ja się nie zdąże uszykować, jestem w rozsypce, co ja teraz mam ubrać?! - Załóż tylko obcisłą kieckę i szpileczki, bieliznę firmową ci przywiozę, podaj swój adres i po ciebię przyjadę. - Poznańska 58, dobrze, dobrze czekam. Byłam zaszokowana, sam właściciel chce się ze mną spotkać, byłam strasznie z tego powodu podniecona a jednocześnie przestraszona. Musiałam zaryzykować, wzięłam szybki prysznic, umalowałam szybko się i ubrałam jakąś obcisła sukienkę w panterkę która koleżanka zostawiła po ostatniej imprezie, była troszkę za mała na mnie i ledwo zakryła mi pupę, do tego dołożyłam czarne szpilki z kolcami i wybiegłam z torebką szybko pod dom. Samuel akurat podjechał czarnym mercedesem, kazał mi wsiąść z tyłu. -No hej ślicznośći, masz tam z tyłu cały strój, ubierz się teraz bo nie będziemy mieli czasu się po drodze zatrzymać. Wolałam nie pytać czy mam się ubierać w aucie żeby nie denerwować Samuela, więc ściągnełam z siebie sukienkę z wielki problemem i dorwałam się do torebki z bielizną. Wyciągnęłam z niej białe prześwitujące koronkowe body z pasem do pończoch, białe ...
    ... cieniutkie stringi i białe kabaretki. Pośpiesznie ubierałam cały komplet choć totalnie nie pasował mi on do mojej sukienki ale postanowiłam nie narzekać żeby nie zezłościć Samuela. Po pół godziny jazdy dotarliśmy w końcu do 5 gwiazdkowego hotelu za miastem. -Marek czeka w restauracji na dole, leć szybciutko bo nie lubi spóźnialskich. -Dziękuje, wybiegłam w pośpiechu.. Pomyślałam sobie, tylko jak ja go poznam tam? Weszłam do restauracji, przy stolikach siedział tylko jeden facet i wpatrywał się we mnie więc pomyślałam że to on i podeszłam od razu.Na oko miał jakieś 40 lat, miał krótko ścięte głowy i był dość przystojny. Facet wstał i wyciągnął do mnie rękę: -No proszę proszę, równie piękna co na zdjęciach, Marek jestem. -Bardzo mi miło, Karina. -Siadaj słoneczko, napijesz się czegoś? Zapytał Marek. -Może herbaty? zapytałam niesmiało. -Hahaha Samuel miał racje, żartownisia z ciebie. W tym czasie podeszła kelnerka i zapytała co podać. - Dla mnie whisky z colą a dla pani mocny drink - powiedział z uśmiechem Marek. - No bo przecież musimy jakoś uczcić naszą współpracę. Puścił mi oczko. Kelnerka po chwili przyniosła nam napoje. - No to zdrowie, powiedział zadowolony Marek. Wypiłam alkohol, choć niechętnie bo mało tego dnia zjadłam i czułam że szybko mi zaszumi w głowę. - Pewnie się zastanawiasz dlaczego cię tu ściągnąłem? Zapytał mnie Marek. - Jestem bardzo ciekawa - mówiłam to z drżeniem w głosie i napaleniem. - Bo jak wiesz jestem prezesem firmy i muszę wszystko trzymać pod kontrolą. ...
«1234...»