Przygoda za granica
Data: 11.06.2018,
Kategorie:
Pierwszy raz
Autor: Giacomo, Źródło: SexOpowiadania
Kolejna historia dzieję się kiedy byłem jeszcze średnio doświadczony, pierwsze podboje miałem już za sobą ale wciąż doskonaliłem techniki nakłaniania kobiet do spełniania moich fantazji. Rzecz działa się za granicą gdzie zostałem wysłany w celach służbowych, oprócz małego doświadczenia trudność zadania zwiększała bariera językowa. Tam gdzie pojechałem angielski był raczej drugim, a nawet trzecim wyborem. Pracowałem w jednej z filii banku w budynku, którym mieściła się kawiarnia. Pracowała tam Pologna, potem dowiedziałem się, że tylko pomagała ojcu prowadzić interes, obsługiwała gości, nalewała kawy czy podawała posiłki. Była bardzo w moim typie. Brunetka, włosy do łopatek spięte w kucyk. Około 165 cm, chuda. Ubrana zazwyczaj na czarno, t-shirt i oczywiście to co mnie kręci najbardziej czyli legginsy lekko prześwitujące pod którymi widać było jej majteczki. Miała niesamowity uśmiech, śmiała się ze mnie kiedy próbowałem mówić w ich języku. Zamówiłem kawę, nie odrywając oczu od jej tyłka. Na moje szczęście ekspres był ciut wyżej na blacie po przeciwległej stronie więc musiała stawać na palcach, miałem chwilę by się napatrzeć na tę cudowne dziewczę. Wróciłem do swojego biurka ale jak się pewnie domyślacie cały dzień spędziłem myśląc tylko o niej, jak wygląda nago, jak ciasna jest, ile jest w stanie znieść ostrego ruchania. Około 15 tej poszedłem po jeszcze jedną kawę ale już zamykali, na drugi dzień miałem wylot więc musiałem postawić wszystko na jedną kartę. Powiedziałem jej o ...
... tym i poprosiłem o oprowadzenie po mieście. Mówiłem, że samo miasto bardzo mi się podoba i nie wybaczyłbym sobie gdyby taka okazja mogła mnie ominąć, kto wie czy kiedykolwiek jeszcze bym tu wrócił. Zgodziła się, poczułem jak ciepło rozlewa się po moim ciele, byłem bardzo szczęśliwy znaczyło to, że może jeszcze dziś spróbuję jak smakuje jej młoda cipka. Umówiliśmy się o 17 tej przy głównym rondzie. Szybko wróciłem do hotelu, delikatnie w nim ogarnąłem, umyłem się i ubrałem elegancko ale bez fajerwerków. Chciałem wyglądać schludnie i przystojnie, w portfelu dwie prezerwatywy, chociaż w głębi bardziej liczyłem na akcję w hotelu, łóżko było bardzo wygodne. Byłem pięć minut wcześniej, ona już czekała. Zauważyłem, że delikatnie się pomalowała co było bardzo urocze, nadało jej to kobiecości, ku mojemu zadowoleniu miała na sobie sukienkę, mocno przylegającą do ciała i rajstopy, na nogach balerinki. Kolor oczywiście czarny. Zaczęliśmy spacer od rynku starego miasta, przeszliśmy targiem, na którym obejrzeliśmy mnóstwo ciekawych rzeczy. Cały czas się uśmiechała, wyobrażałem sobie jak czubek mojego fiuta oplatają jej pełne usta, mogłaby nawet go delikatnie przygryźć. Potem poszliśmy do knajpy którą ponoć bardzo lubiła, zjedliśmy delikatny obiad. Bardzo mi się tam podobało, z okien widać było morze po prawej a po lewej góry. Piękne miejsce. Powoli co raz lepiej się rozumieliśmy, ona starała się mówić po angielsku, ja po jej języku. Mieliśmy niezły ubaw. Na koniec koło 20 tej poszliśmy nad ...