1. Porwana bielizna


    Data: 24.11.2019, Kategorie: Zdrada Autor: Przystojniaczek, Źródło: SexOpowiadania

    ... wieśniakiem ze złotym łańcuchem na szyi jak u krowy. Stała tak, czekając na kolejny jego ruch z szerokim uśmiechem na twarzy.
    
    Byłem wściekły, ale jak to się mówi "show must go on", więc dalej obserwowałem roztrzęsiony...
    
    Intruz, długo nie czekał, unosząc za pośladki moją kobietę i sadzając ją na blacie. Całował jej szyję schodząc niżej, rozpinając sobie równocześnie spodnie. Ona w tym czasie poddawała się całkowicie pieszczotą jego ust, trzymając ręce na jego ramionach. Chwilę później spodnie z majtkami chłopaka leżały już u jego kostek. Jego pała byłą porównywalnie duża jak moja, z tym że o wiele bardziej żylasta i twarda, (wiecie w moim wieku utrzymanie pełnej twardości penisa, to duże wyzwanie).
    
    Chłopak nie przestając całować Mariki, uniósł lekko jej tyłek i szarpną za stringi, tak że popękały w szwach. Było to bardzo dobrze słyszalne w słuchawkach jakie miałem na swojej głowie, przyglądając się jak moja młoda kobieta przyprawia mi rogi w moim własnym domu.
    
    Dźwięk szarpanego materiału, rozrywał mi serce... Przecież to był mój prezent dla niej, mój ulubiony rodzaj bielizny jaką miała osoba, którą tak bardzo kochałem.
    
    - Coś ty zrobił?, Radek jak to zobaczy mnie zabije - Niemal krzyknęła z wyrzutem do swojego kochanka.
    
    - Spokojnie, widziałem cię w tej bieliźnie tyle razy, że będziesz miała okazję kupić sobie nową.
    
    TYLE RAZY???? - zapytałem w głębi duszy tak wyraźnie, że gdyby siedział ktoś obok mnie mógłby się domyśleć o co pytam.
    
    Co ta Marika... ...
    ... tfu... ta dziwka zdradza mnie od dłuższego czasu... Za to wszystko co dla niej zrobiłem. Za to, że utrzymuję jej studia, zapewniam jej dogodne warunki życia, finansuję jej ciuchy, wakacje itp.
    
    KURWA MAĆ!!! - krzyknąłem głośno, tak że na pewno słyszeli to nawet na korytarzu hotelu.
    
    Miałem ochotę, rzucić to wszystko i natychmiast jechać, do domu. Byłem tak wściekły, że chyba bym pozabijał oboje... Ale przecież piłem alkohol i to nie jeden dzień, więc najzwyczajniej w świecie dalej przyglądałem się akcji jaka odgrywała się w moim własnym domu.
    
    Na ekranie widać było jak chłopak klęcząc przed młodą suką, z głową w jej kroku robi liże jej cipkę.
    
    Chwilę później wstał, mierząc od razu penisa w jej różową szparkę. Widać było, że oboje byli napaleni do granic możliwości. Wszedł w nią prawie po same jaja. Musiała być naprawdę napalona i wilgotna, bo zamiast krzyk z bólu, z jej ust wydobył się jedynie głośny jęk rozkoszy. Młody posuwał ją bardzo rytmicznie i głęboko. Po niedługim czasie, przyspieszał równomiernie z nasilającymi się jękami tej pieprzonej ladacznicy.
    
    Pieprzyli się tak trochę, aż gość odchylił głowę w tył i wpychając się w jej ciasną szparkę najgłębiej jak tylko mógł zastygł z głuchym stęknięciem. Wiedziałem, że w tym momencie wpompowuję jej swoją spermę do środka małolaty...
    
    Kiedy gość odzyskał świadomość szybko rzucił:
    
    - Dobra klękaj i wyczyść go ustami, jak dobrze pójdzie, to uda mi się zerżnąć cię jeszcze raz.
    
    Marika nawet się nie zająknęła i szybko ...
«1...345...8»