1. Sygnet Czasu


    Data: 07.12.2019, Kategorie: Fantazja Autor: bi dubi, Źródło: SexOpowiadania

    ... przywalić, kliknąć klepsydrę i patrzeć na jej zdziwienie. Powstrzymałem się jednak od tego. To poniżej mojego poziomu. Podszedłem do niej i naplułem jej w sam środek talerza. Przekopałem jej ziemniaki widelcem żeby nie zobaczyła śliny i nie zgoniła na kelnera lub kucharza. Ile ja mam lat, cholera?! – pomyślałem. Zachowuję się jak dziecko! To ma być zemsta? Spojrzałem na nią. Była suką. Zdradziecką suką. Niestety była niemożliwie seksowną, zdradziecką suką. Miała na sobie obcisłą białą koszulkę z bardzo małym dekoltem, jednak wystarczająco głębokim by pod odpowiednim kątem ujrzeć jej biały stanik. Mimo, że nie miała wielkich piersi, nie nosiła staników z push-upem. Po prostu ich nie lubiła. Do białej koszulki miała ciemną spódniczkę sięgającą odrobinę powyżej kolan. Korzystając z sytuacji zerknąłem również jakie ma na sobie majtki. Miała czarne koronkowe, do połowy zasłaniające pośladki. Nie ukrywam, że moje ulubione. Patrząc na Majkę moja nienawiść była powoli wygaszana przez pożądanie. Dotknąłem jej twarzy, szyi. Majka siedziała bez ruchu wpatrzona w kuzyna, który opowiadał jakąś historię gdy zatrzymałem czas. Co mi szkodzi? – pomyślałem. Zacząłem dotykać ją odważniej. Złapałem i ścisnąłem jej zgrabne piersi. Nie chciałem jej rozbierać. Wkładałem jej ręce pod koszulę, mocno szczypałem sutki. Znacznie mocniej niż zwykle mi pozwalała. Jednak nie zobaczyłem grymasu bólu na jej twarzy. Ani bólu, ani przyjemności. Jej twarz zdradzała skupienie na opowieści Rafała. Odsunąłem ją ...
    ... wraz z krzesłem od stolika i przykucnąłem obok. Gładziłem jej nagie udo, wsuwając rękę coraz głębiej pod spódniczkę. Zahaczałem raz po raz o jej majteczki. Może to dziwne, ale jej twarz totalnie nieodzwierciedlająca obecnej sytuacji strasznie mnie podniecała. Podwinąłem odrobinę spódniczkę i rozsunąłem jej nogi. Dawno nie oglądałem jej w takiej pozycji. Dotykałem delikatnie jej cipki, masując przez majtki łechtaczkę. Po chwili odsunąłem kawałek materiału, który oddzielał mnie od jej szparki. Była całkiem sucha. Pośliniłem palec i wsunąłem do środka. Nie wiem w jakim celu. Ona nic nie czuje, ja z tego też nic nie mam, poza brakiem miejsca w spodniach. Cała ta sytuacja strasznie mnie podnieciła. Czułem jak penis napiera na materiał spodni. Postanowiłem na chwilę go uwolnić. Wstałem, rozpiąłem rozporek i wyjąłem go. Nie jest specjalnie duży. Zwyczajne, statystyczne 14-15 centymetrów. Stałem z wyciągniętym, pulsującym od rozsadzającej erekcji penisem przy twarzy mojej byłej, zdradzieckiej suki. Lubisz dawać dupy? To masz! – pomyślałem.Delikatnie rozchyliłem jej usta chwytając ją za brodę. Podszedłem bliżej i powoli wsunąłem członka do jej buzi. Byłem niemożliwie podniecony. Trzymając ją za głowę posuwałem biodrami do przodu i do tyłu, rytmicznie. Co chwilę szczypałem jej sutki pod bluzką nie przerywając rżnięcia jej twarzy. Pchałem coraz mocniej. Jej usta były pełne od śliny i wydzieliny z penisa. Co chwilę przytrzymywałem jej głowę z penisem dotykającym ścianki gardła, jądrami ...
«1...3456»