1. Ciotka


    Data: 20.04.2018, Kategorie: Mamuśki Autor: Andrzej, Źródło: SexOpowiadania

    ... poruszając się lubieżnie w sposób, o jakim nawet nie śniłem w najodważniejszych fantazjach. Ściskając niesamowicie kształtne piersi, doszedłem szybciej, niż bym pragnął. Nie zrażona moim brakiem opanowania przyspieszyła, mocno ocierając się łechtaczką o podbrzusze. Skala jej orgazmu zaskoczyła mnie zupełnie. Nie byłem prawiczkiem i kilkukrotnie widziałem kobiecy orgazm, ale nie spodziewałem się takiego wybuchu. Jęczała tak głośno, że było ją słychać na ulicy. Ciałem targały potężne konwulsje, a pochwa rytmicznie zaciskała się na członku. Po finiszu opadła na mnie, po czym zsunęła się na bok. Leżąc na plecach, dyszała ciężko.Podniecony spektaklem, jaki mi zafundowała, zacząłem całować jej ciało. Dopiero teraz miałem okazję się mu dokładnie przyjrzeć. Jej piersi były idealne. Nie za duże, nie za małe, krągłe, jędrne z ładnie wyrzeźbionymi brodawkami. Miała aksamitną skórę. Wydepilowane wargi wieńczył szeroki na dwa palce paseczek kruczoczarnych włosów zdobiący kształtny wzgórek. Dopiero teraz dostrzegłem, że ma w kapturku łechtaczki niewielki kolczyk. Pieszcząc, zdjąłem z jej nóg pończoszki i pas do nich. Uśmiechając się do mnie, rozchyliła szeroko uda.– Wyliż mnie.Poprosiła. Nie musiała prosić powtórnie. Z zapałem zająłem się różowym wnętrzem cipki, nie przejmując się wyciekającym z niej nasieniem. Smakowała wyśmienicie. Nie miałem dużego doświadczenia, a mimo to po kilkunastu minutach intensywnego lizania sprawiłem, że zaciskając dłonie na prześcieradle, krzyczała, wijąc się ...
    ... w amoku. Odwdzięczyła się seksem oralnym. Nie pierwszy raz miałem robionego loda, ale jeszcze nigdy nie przeżyłem czegoś podobnego. To nie była zwykła laska, czy szybkie ciągnięcie druta. Pokazała mi, czym jest prawdziwa sztuka fellatio. Pasja, z jaką ssała mojego kutasa, sprawiła, że tryskając w jej ustach, czułem niemalże, jak eksplodują mi jądra. Uczucie spełnienia była tak potężne, że miałem mroczki przed oczami.Tej nocy, zanim padliśmy z wyczerpania, strzeliłem jeszcze dwukrotnie. Raz rżnąc rozłożoną pode mną ciotkę w pozycji klasycznej, a później posuwając ją w dupę na pieska. Była naprawdę niesamowita dochodząc kilkukrotnie podczas każdego zbliżenia.To cud, że do skończyliśmy do niedzieli porządki. Sam nie wiem, jak się nam to udało w przerwach pomiędzy wymyślnymi karesami, ostrym rżnięciem i odpoczynkiem. Zafascynowało mnie jej hedonistyczne podejście do seksu i absolutny brak zahamowań w dążeniu do rozkoszy. Zajechała mnie przez te dwa dni, a ja miałem okazję przeżyć coś, o czym nawet nie śniłem. Zanim odwiozła mnie w niedzielę do rodziców, na pożegnanie, wzięliśmy wspólny prysznic. Zrobiłem jej dobrze ustami, po czym wziąłem ją na stojąco, przyciskając do ściany. Miała orgazm. Sam skończyłem po zmianie pozycji, wsunięty po jądra w jej ciasny odbyt. Niesamowite jak bardzo lubiła anal. Posuwając ją w dupę, wyłem z rozkoszy, gdy Ania palcówką doprowadziła się do kolejnego orgazmu. Strzeliłem, gdy pulsujący z rozkoszy odbyt zaciskał się rytmicznie na moim kutasie.Ania ...